Puchar jest ich!
Pierwszy z głównych trofeów siatkarskich rozgrywek w naszym kraju powędrował dziś w ręce zawodniczek Chemika Police. Po dwóch dobrych meczach Final Four w Kaliszu mistrzynie zdobyły Puchar Polski, a tym samym powetowały sobie tę stratę z ubiegłego sezonu.
Policzanki najpierw stoczyły bój z Budowlanymi Toruń. Oczywiście były faworytkami tego spotkania i zgodnie ze swoją rolą, od początku meczu dominowały. Niezła dyspozycja zespołu Jakuba Głuszaka trwała przez swa sety. Jego podopieczne najpierw dobrze zaczęły serwisem, a później pracowały nad utrzymaniem kilku punktów przewagi i unikaniem własnych błędów. Te z kolei pojawiały się dość regularnie w ekipie rywalek. Nieco odmienny przebieg miał trzeci set. Budowlane zaprezentowały się solidniej w defensywie i skuteczniej na siatce. W konsekwencji gra była dość wyrównana, a o losach partii musiały zadecydować piłki na przewagi.
Budowlane wygrały 26:24, ale w ostatniej odsłonie spotkania poległy, mimo bardzo dobrej swojej gry i świetnego widowiska, który stworzyły obydwie ekipy. O wygranej Chemika zadecydowały uderzenia skutecznych Anny Werblińskiej i Heleny Havelkovej.
W efekcie Chemik zapewnił sobie udział w dzisiejszym finale. A w nim po drugiej stronie siatki stanęły zawodniczki Atomu Trefla Sopot, w teorii i również praktyce, drugiej siły żeńskiej siatkówki w naszym kraju. Sopocianki pewnie wygrały swój pierwszy mecz turnieju 3:0 (z Muszynianką Muszyna). A zatem, w wielkim finale tych rozgrywek spotkały się drużyny z największymi aspiracjami i możliwościami. Pierwszy set pojedynku zapowiadał ogromne emocje, bo sopocianki pokazały dobrą formę i sporą siłę rażenia chociażby w osobie Katarzyny Zaroślińskiej. Zespół Atomu uwijał się też w obronie jak najlepiej potrafił, a policzanki częściej popełniały błędy. Chemik przegrał do 19. Kolejne sety musiały przynieść odmianę w poczynaniach mistrzyń Polski bo stawką był nie tylko dzisiejszy tytuł, ale prawdopodobne spotkanie Chemika i Atomu w grze o mistrzostwo kraju! Policzanki wzięły się więc do pracy. Świetnie pokazała się kilka razy Madelaynne Montano, a także najlepsza środkowa w Polsce - Stefana Veljković. Policzanki rozkręciły się na tyle, że przy drugiej przerwie technicznej prowadziły 16:8! Zmiany personalne w ekipie Atomu nie pomogły. Chemik wygrał partię do 13. Policzanki wyraźnie były na fali. Kolejnego seta rozpoczęły z wiele większym luzem jak sam początek meczu. Dobrze przyjmowały i skutecznie wyprowadzały kolejne akcje. Skuteczne były zarówno skrzydła, jak i środek. W efekcie Chemik wyszedł na prowadzenie 16:12, a nawet 20:14. Sopocianki podreperowały jeszcze swój dorobek, ale nie miały szans na doścignięcie rywalek. Czwarta partia była najbardziej wyrównana, a o ostatecznym sukcesie Chemika zadecydowała końcówka. Serie znakomitych zagrań policzanek przerywane były podobnymi w wykonaniu przeciwniczek i dzięki temu z paru punktów przewagi Chemika zrobiło się 21:22. W tym momencie o przerwę poprosił trener Głuszak. Chyba poskutkowała, bo po powrocie świetne dwa ataki skończyła Havelkova, a rywalki popełniły błąd nieczystego odbicia. Ostatecznie skończyło się na konieczności wygrania piłki na 26 punkt, a zdobył ją blok Chemika na Katarzynie Zaroślińskiej. Po tej akcji ogromny wybuch radości po stronie policzanek nie mógł dziwić. Zespół w ostatnich miesiącach przechodził przez bardzo różne etapy i zwątpienia. Wygraną w dobrym stylu utwierdził się jednak w przekonaniu, że potrafi grać na bardzo wysokim poziomie i wciąż zdobywać ważne trofea. Kibiców Chemika cieszyć może też wysoka forma i nie tak często występująca w tym sezonie skuteczność obydwu skrzydeł zespołu w dwóch tak ważnych spotkaniach pod rząd. Wystarczy wspomnieć, że tylko Anna Werblińska, Helena Havelkova i Madelaynne Montano zdobyły łącznie (w dwóch meczach) niemal 100 punktów! Do tego błysnęła Stefana Veljković, która otrzymała nagrodę MVP turnieju. Chemik - Budowlani 3:1 (25:14, 25:19, 24:26, 25:23) Chemik: Werblińska (19), Montano (10), Gajgał-Anioł (13), Veljković (13), Havelkova (15), Wołosz (4), Zenik (l.) oraz Kowalińska (8), Jagieło Budowlani: Polańska (11), Twardowska (9), Pycia (9), Beier (14), Brzezińska (5), Vincourova (2), Medyńska (l.) oraz Liniarska, Tobiasz (1), Grajber (11) Chemik - Atom Trefl 3:1 (19:25, 25:13, 25:21, 26:24), Chemik: Werblińska (17), Montano (19), Gajgał-Anioł (11), Havelkova (17), Vejlković (9), Wołosz (1), Zenik (l.) oraz Pena, Jagieło Atom: Tokarska (1), Balkestein-Grothues (6), Efimienko (3), Radenković (3), Kaczorowska (7), Zaroślińska (21), Durajczyk (l.) oraz Kulig (l), Miros, Damaske (1), Kaczmar, Łukasik (5), Cooper (10)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/orlenliga.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|