W poniedziałek (10.10) King Wilki Morskie Szczecin udanie zaingerowały sezon 2016/2017 Polskiej Ligi Koszykówki. Mimo problemów na początku spotkania ograły Start Lublin 93:88. Co na temat tego starcia miał do powiedzenia trener szczecinian Marek Łukomski oraz jeden z bohaterów Zach Robbins? Zapraszamy do lektury lub do obejrzenia materiału wiedeo.

- Cieszę ze zwycięstwa, cieszę się z dwóch punktów, które osiągnęliśmy, ale nie jestem zadowolony ze stylu w jakim to zrobiliśmy. Po naszych zeszłorocznych doświadczeniach najważniejsze było to, aby wygrać mecz uzyskać punkty przed tą trudną serią i to się dzisiaj udało. Za dwa tygodnie nikt nie będzie pamiętał, że wygraliśmy po męczarniach. Ciężko nam się grało bowiem na głównej hali trenowaliśmy tylko 45 minut w ciągu dziesięciu dni. Był to dla nas pojedynek niczym na wyjeździe. Pierwsza kolejka zawsze jest nieobliczalna. - powiedział szkoleniowiec gospodarzy.

- Nie wiadomo czego się spodziewać. Treningi treningami, sparingi sparingami a nigdy nie wiadomo co będzie, gdy dojdzie presja i kibice. Wyniki w Starogardzie i Słupsku to potwierdzają - dodał Łukomski.

- Zaczęliśmy mecz trochę topornie. Oczywiście nie był to nasz najlepszy występ w obronie. Myślę, że potrafimy grać lepiej w tym elemencie. Jestem pewien, że możemy lepiej komunikować się na zasłonach i wracać do obrony w tranzycji. Z drugiej strony, dobrze poradziliśmy sobie w ataku. Zdobyliśmy sporo punktów, Zanotowaliśmy serię. Kilka zagrań wyszło nam tak, jak ćwiczyliśmy na treningach - mówił Zach Robbins

- Ogólnie rzecz ujmując: jesteśmy zadowoleni z zwycięstwa. Cieszę się, że druga połowa ułożyła się w ten sposób i mogłem pomóc drużynie notując kilka bloków i rzutów. Mamy tu świetnych obrońców, którzy nie są samolubni. To dobrze dla mnie i dobrze dla wysokich graczy - dodał Amerykanin.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / PLK