Piłkarki Olimpii Szczecin przegrały w inaugurującym rozgrywki Ekstraligi Kobiet spotkaniu z AZS PWSZ Wałbrzych 2:5. Do bramki rywalek dwukrotnie trafiała Roksana Ratajczyk, pierwszy raz kilkanaście sekund po rozpoczęciu spotkania, dwukrotnie wyprowadzając podopieczne Natalii Niewolnej na prowadzenie, ostatecznie jednak szczecinianki musiały uznać wyższość rywalek.
- Mecz był bardzo dynamiczny a najbardziej pierwsza połowa. Była akcja za akcją. Szybko strzelona bramka z naszej strony po części nas podniosła na duchu. Jednak wiedziałyśmy że taki wynik spotkania nie utrzyma się do końca, ponieważ mierzyliśmy się z przeciwnikiem z wysokiej półki. Wynik nie jest zadowalający, bo jednak grałyśmy jak równy z równym. Najważniejsze i budujące jest to ze walczyłyśmy do końca, nie odstawiając nogi i zostawiając serducho na boisku. - podsumowała strzelczyni dwóch bramek.

Po stracie trzeciej bramki było jednak wyraźnie widać, że szczecinianki się podłamały i uszło z nich powietrze. - Zmęczenie tez robi swoje. Ponadto warunki atmosferyczne również nie sprzyjały. Dziewczyny z Wałbrzycha bardzo dobrze potrafią utrzymać się przy piłce, co powodowało, że musiałyśmy bardzo szybko przesuwać i doskakiwać. Wynik tez na pewno zrobił swoje. Każda zawodniczka reaguje i gra inaczej. Niektórym niekorzystny wynik daje jeszcze więcej siły a niektórym odbiera. - tłumaczyła Ratajczyk.

W zespole z Wałbrzycha zadebiutowała Jolanta Siwińska. Wychowanka Victorii Sp 2 Sianów strzeliła bramkę na 2:2.

Olimpia Szczecin - AZS PWSZ Wałbrzych 2:5 (2:2)
1:0 1' Ratajczyk 1,
1:1 12' - Mesjasz
2:1 20' Ratajczyk
2:2 24' Siwińska
2:3 62' Dereń
2:4 82' Głąb
2:5 88' Miłek

Sędziowała: Anna Adamska (Świętorzyski ZPN)

Olimpia: Niesterowicz - Oleszkiewicz, Preś, Szymaszek, Niewolna, Witczak (46 Grosicka), Fil, Janik, Lachman (74 Trzcińska), Sudyk (87 Bińkowska), Ratajczyk

AZS PWSZ: Dąbek - Gradecka, Siwińska, Mesjasz, Kędzierska, Dereń (90 Jędras), Rędzia (70 Głąb), Miłek (90 Pluta), Ratajczak, Szewczuk, Kowalczyk (46 Zańko)

�r�d�o: wlasne