Kibice, którzy w sobotni wieczór licznie zasiedli na trybunach Szczecińskiego Domu Sportu z całą pewnością opuszczali obiekt usatysfakcjonowani i zadowoleni. Spotkanie w ramach drugiej kolejki Ekstraligi Boksu Olimpijskiego zakończyło się bowiem cennym triumfem gospodarzy.

Duma Pomorza, która przegrała pierwsze spotkanie z Wielkopolską 11:13, tym razem podejmowała we własnej hali Dolny Śląsk, czyli dotychczasowego lidera rozgrywek. Po wczorajszej gali rywale stracili jednak ten tytuł, a miejsce na szczycie tabeli zajęli właśnie pięściarze z Pomorza Zachodniego. W sobotni wieczór ring na parkiecie SDS-u zdominowali miejscowi, którzy zakończyli pojedynek przekonującym zwycięstwem 15:8.

- Publiczność dopisała, atmosfera w hali była znakomita, a walczący zawodnicy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Byliśmy świadkami powstania czegoś nowego, bo pięściarstwo w wydaniu seniorskim powraca właśnie na ring województwa zachodniopomorskiego - mówi trener Marcin Stankiewicz.

Podczas wczorajszego meczu w hali Szczecińskiego Domu Sportu można było spotkać wielu wybitnych pięściarzy starszego pokolenia. - Swoją obecnością galę uświetnili między innymi Ryszard Czerwiński ,Krzysztof Pierwieniecki, Józef Włodarczyk ,Bronisław Goliński i wiele innych znakomitych osobistości, które znają i pamiętają smak ligi. Serdecznie dziękujemy wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego, że mogliśmy zaprezentować naszych pięściarzy w tak efektownej oprawie - kończy Stankiewicz.

Podczas meczu można było także dołożyć swoją cegiełkę do zbiórki pieniędzy na protezę dla Aleksa Piotrowskiego - 14-letniego boksera, który na skutek choroby stracił nogę. Jednym z licytowanych przedmiotów była podpisana przez zawodników piłka meczowa z ostatniej konfrontacji Pogoni Szczecin z Legią Warszawa.

�r�d�o: inf. prasowa