W niedzielę, 18 listopada na stadionie przy ulicy Bandurskiego piłkarki Olimpii Szczecin zmierzą się z AZS Wrocław. Początek spotkania o godzinie 11:00. To ostatni mecz w tym roku na własnym stadionie. Dla podopiecznych Natalii Niewolnej, które w tym sezonie występują w bardzo odmłodzonym składzie to szansa na zdobycie kolejnych punktów i okazja do zwiększenia przewagi punktowej nad wrocławiankami, które plasują się na dziesiątej pozycji, mając trzy punkty straty do dziewiątej w tabeli Olimpii.
- Miałyśmy dużo czasu, bo aż dwa tygodnie aby przygotować się do meczu. Poświęciłyśmy ten czas na poprawienie naszej gry w ataku i obronie. - mówi Roksana Ratajczyk z Olimpii. - Myślę, że każda z nas dawała z siebie wszystko aby dobrze wypaść w tym spotkaniu. - dodaje.

W ostatniej kolejce oba zespoły zanotowały wysokie porażki. AZS przegrał z Mistrzem Polski Górnikiem Łęczna 0:7 a Olimpia 1:6 z AZS PWSZ Wałbrzych. Honorowe trafienie zaliczyła Witczak.
W sierpniu we Wrocławiu padł remis 1:1 a na listę strzelczyń wpisały się wówczas Czudecka (AZS) i  Shahbazyan (Olimpia).

- Liczymy na udane zakończenie jesieni w Szczecinie. Bardzo nam się przydadzą te trzy punkty, aby mieć bezpieczną i spokojną zimę. Chcemy w tym ostatnim meczu dostarczyć naszym kibicom dużo radości. - zapewnia Ratajczyk. - Nie zakładamy jednak, że będzie to łatwe spotkanie. Jestem pewna, że żadna z nas nie odstawi nogi i zgarniemy pełną pulę.

�r�d�o: wlasne