Piłkarze Pogoni Szczecin po ubiegłotygodniowej, wysokiej wygranej z Zawiszą Bydgoszcz na własnym stadionie, w dobrych nastrojach mogli udać się w podróż na drugi koniec Polski do Tych, gdzie dzisiaj o godzinie 17:00 rozegrają mecz szóstej kolejki drugiej ligi.
Przeciwnik podopiecznych Mariusza Kurasa to także beniaminek, który w barażach wyeliminował Pniówek Pawłowice Śląskie. W aktualnych rozgrywkach zawodnicy trenera Damiana Galeja radzą sobie jednak nieco lepiej niż Portowcy, zajmując z 10 punktami czwarte miejsce. W ostatniej kolejce 3:0 GKS pokonał Miedź Legnica.

Szczecinianie w stawce osiemnastu zespołów plasują się na dziewiątej pozycji z dorobkiem siedmiu punktów. Można powiedzieć, że szanse obu zespołów są wyrównane, jednak szkoleniowiec gospodarzy nie ma wątpliwości kto będzie w tym pojedynku lepszy i  miło wspomina ostatnią wizytę Mariusza Kurasa. - Gdy trener Kuras prowadził Odrę chcieliśmy odnieść zwycięstwo nie inaczej będzie tym razem kiedy przyjedzie w roli szkoleniowca Pogoni Szczecin. O sobotnim rywalu wiemy wystarczająco dużo także na pewno będziemy dobrze przygotowani do pojedynku, który czeka nas jutro. Trzeba jednak zaznaczyć, że do Tychów przyjeżdża bardzo dobry zespół. - deklaruje na oficjalnej stronie swojego klubu Galeja.


W ekipie z Tych zobaczymy dobrze znanego szczecińskim kibicom Mariusza Masternaka, który przez rok od wiosny 2004 roku reprezentował barwy klubu z Twardowskiego. W Śląskiej drużynie gra również doświadczony, wieloletni zawodnik Ruchu Chorzów Krzysztof Bizacki. Trener Kuras nie będzie mógł skorzystać w tym meczu z usług kontuzjowanego Adriana Sobczyńskiego oraz Piotra Kołca.

własne/www.gkstychy71.pl