W sobotę od godziny 11:00 Błękitni Stargard na własnym boisku będą podejmować jeden z najbardziej utytułowanych zespołów ligi - Gryfa 95 Słupsk.
Stargardzianie w tym sezonie nie doznali jeszcze goryczy porażki a w ostatniej kolejce imponująca rozgromili zespół Orląt Reda, któremu wbili aż osiem goli.
Z kolei wyjazd do Stargardu będzie dopiero drugim meczem wyjazdowym Gryfitów. Cztery pierwsze kolejki słupczanie rozegrali na własnym boisku. Najpierw bezbramkowo zremisowali z Bytovią Bytów, następnie pewnie pokonali Orlęta Reda 3:0, znów zremisowali 0:0 z Kaszubią Kościerzyna i na koniec 3:0 pokonali obecnego wicelidera ligi Zatokę Puck.
W jedynym jak dotąd meczu wyjazdowym Gryf grając od 17. minuty w dziesiątkę zremisował z Orkanem Rumia 2:2.
Ostatnia kolejka rozgrywana 13 września była nie zwykle pechowa dla najbliższego rywala Błękitnych. Gryfici doznali pierwszej porażki w sezonie przegrywając 1:2 z Astrą Ustronie Morskie a na domiar złego w tym spotkaniu nie wykorzystali dwóch rzutów karnych.
Trenerem Gryfa 95 Słupsk jest pochodzący z Darłowa 34-letni Wojciech Polakowski, który w piłkę już nie gra, ale jeszcze parę miesięcy temu był podstawowym zawodnikiem Reprezentacji Polski w Beach Soccera.
Polakowski jako zawodnik występował między innymi w pierwszoligowej Amice Wronki, w której rozegrał zaledwie osiem meczy i drugoligowej Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski, w której spotkał się z wychowankami Błękitnych Arkadiuszem Zającem i Grzegorzem Kownackim.
Bramki Gryfa strzeże 34-letni Dariusz Piechota, były golpiker pierwszoligowej Zawiszy Bydgoszcz, w której rozegrał 3 spotkania w ekstraklasie, było to w 1994 roku.
Piechota nie był by jednak pierwszym bramkarzem gdyby nie poważna kontuzja 18-letniego Mateusza Kowalczyka, który wiosną był pewnym punktem Gryfa. O tego młodego bramkarza pytały już takie marki jak Lech Poznań czy Zagłębie Lubin.
Obronę tworzą 26-letni Tomasz Bukowski ściągnięty z Regi-Meridy Trzebiatów (obecnie najskuteczniejszy zawodnik zespołu, 3 gole), 23-letni Ernest Matusiewicz wiosną zawodnik niemieckiego VfB Pößneck 09 a wcześniej również piłkarz Regi-Meridy Trzebiatów czy Darłovi Darłowo, w której zaczynał przygodę z seniorką piłką. Trzecim obrońcą jest już tradycyjnie młodzieżowiec a mianowicie 20-letni Mateusz Bielecki.
Na prawej bądź lewej stronie bloku defensywnego ustawiany jest 21-letni Artur Sarna pozyskany z Młodej Ekstraklasy Lecha Poznań, który przez całą karierę szkolił się w Amice Wronki.
Jako defensywny pomocnik w szeregach zespołu trenera Polakowskiego gra 24-letni Paweł Waleszczyk a do pomocy w ostatnich meczach miał o rok starszego od siebie Dawida Jędrzejaka. Na skrzydłach w ostatnich meczach grało dwóch młodzieżowców - Marcin Kozłowski oraz Patryk Pyrak, obaj w ubiegłym sezonie występowali jeszcze w zespołach juniorskich.
Bramki Błękitnym ma strzelać dwóch doświadczonych napastników. Pierwszym z nich jest 28-letni wychowanek Zagłębia Sosnowiec Gracjan Szamański, który wcześniej przez pięć lat z przerwą grał w Kotwicy Kołobrzeg, rok w Redze-Meridzie Trzebiatów skąd zimą trafił do Słupka.
Drugim napastnikiem jest wychowanek Gryfa Paweł Kryszałowicz bez wątpienia najlepszy piłkarz pochodzący ze Słupka.
34-letni Kryszałowicz w Polskiej Ekstraklasie rozegrał 219 spotkań, zdobył 69 bramek i trzy razy z rzędu zdobywał z Amicą Wronki Puchar Krajowy a w między czasie dołączył do tego Super Puchar Polski.
Kryszałowicz jest jednak najbardziej znany z występów w Reprezentacji Polski, dla której w 33 meczach zdobył 10 goli, sześć lat temu uczestniczył na Mistrzostwach Świata w Japonii i Korei Płd, podczas których zdobył jedną bramkę w meczu ze Stanami Zjednoczonymi.
Wychowanek Gryfa do swojego klubu powrócił latem ubiegłego roku z trzecioligowego niemieckiego zespołu SV Wilhelmshaven 92 w którym grał przez rundę wiosenną. Kryszałowicz nie jest tylko najskuteczniejszym napastnikiem Gryfa w ubiegłym sezonie, ale również dyrektorem sportowym klubu.
Z rezerwowych rywala biało-niebieskich należy wspomnieć o 20-letnicych braciach Mokrzyckich, którzy pochodzą z Koszalina a ostatni rok spędzili w Zagłębiu Lubin gdzie mieli okazję grać w Młodej Ekstraklasie.
Szansę pokazania się w sobotnim meczu powinien dostać również boczny pomocnik Szymon Gibczyński który zdobył bramkę w ostatnim meczu Gryfa z Astrą.
Błękitni z Gryfem w Stargardzie ostatni raz zmierzyli się 5 listopada 1989 i była to udana wizyta gryfitów w Stargardzie, bo wygrali wówczas 0:2 a po bramce strzelili Krzysztof Pędzich i Waldemar Wieliczko.
Wśród wszystkich pojedynków z Gryfem starsi kibice Błękitnych najbardziej mogą pamiętać mecz o Puchar Polski, który odbył się w 1987 roku. Wówczas to stargardzianie na własnym boisku zremisowali z trzecioligowym Gryfem 1:1 ale w rzutach karnych było 2:3 dla przyjezdnych.
Spotkanie poprowadzi arbiter Maciej Brzozowski ze Szczecina.