Darzbór wygrywa z vice-liderem!
Dziś w sobotnie popołudnie kibice w Szczecinku mogli obejrzeć emocjonujące spotkanie , w którym miejscowy Darzbór pokonał po dobrej grze dotychczasowego vice-lidera rozgrywek drużynę Zatoki Puck 2:0.
Mecz rozpoczął sie punktualnie o godzinie 15-tej . Początek spotkania to badanie się obu drużyn i gra głównie w środku pola , kilka razy na bramkę Mariusza Rzepeckiego strzelali zawodnicy gości . Darzbór odpowiedział dwoma nie groźnym atakami . W 16 min. miało miejsce zdarzenie , które chyba nie do końca dobrze zostało zinterpretowane przez sędziego tego spotkania p.Martynowicza. Po faulu pomocnika gości na Ł.Morozie obaj przewrócili się na siebie , sędzie odgwizdał faul dla gospodarzy i w tym czasie - rzekomo - Moroza kopnął zawodnika Zatoki . Sędzia bez wahania sięgnął po czerwony kartonik i wyrzucił pomocnika Darzboru . Zapytany w przerwie meczu sam sprawca zdarzenia powiedział , że nic takiego nie miało miejsca?! Od tej chwili gospodarze cofnęli się na własną połowę i grając defensywnie od czasu do czasu kontratakowali. I to właśnie po jednej z takich kontr Sz. Sidorowicz wpadł w pole karne , próbował dogrywać do stojącego na 11 metrze Romańczyka , jednak wybijana piłka przez obrońców Zatoki wróciła do Sidorowicza, ten kropnął po długim słupku i było 1:0. Zaskoczeni takim obrotem sprawy goście próbowali zaatakować i szybko doprowadzić do wyrównania , ale mądrze taktycznie grający zespół ze Szczecinka nie dopuszczał do groźnych sytuacji pod swoją bramką. Po zmianie stron zespół z Pucka wyszedł na druga połowę w zmienionym ustawieniu grając trzema obrońcami i to mogło się już zemścić w 47 min. kiedy to z pod opieki obrońcy uwolnił się K.Romańczyk i technicznym strzałem trafił piłką w poprzeczkę . Dwie minuty później ponownie K.Romańczyk tym razem urwał się obrońcy gości i wychodząc sam na sam z brakarzem został nie przepisowo powstrzymywany za co ów obrońca otrzymał od sędziego czerwoną kartkę . Tak więc szanse się wyrównały , a na boisku zrobiło sie więcej miejsca . Taktyka obu drużyn nie zmieniła się . Goście dalej próbowali przebić się przez mocną defensywę Darzboru , a ten wyprowadzał kontrataki . W 58 min. po stracie piłki w okolicach pola karnego gospodarzy futbolówka trafiła do stojącego na środku boiska T. Kubickiego , ten obrócił się z nią popędził na bramkę gości mijając po kolej kolejnych zawodników Zatoki i przy asyście dwóch obrońców pięknym strzałem pokonał bramkarza z Pucka - 2:0. Po stracie drugiego gola piłkarze Zatoki chyba stracili chęci do strzelenia choć kontaktowego gola , tym bardziej , że taktyka gospodarzy nie zmieniła się , a kolejne kontry były bardzo groźne . Po kilku z nich ( Romańczyk , Nowak , Kubicki , Węglowski ) wynik mógł ulec zmianie , jednak raziła skuteczność. W sumie zasłużone zwycięstwo Darzboru , który w tym meczu zagrał wzorowo taktycznie mimo gry przez 35 minut w osłabieniu , nie uląkł się wyżej notowanego rywala i wykorzystał dwie z wielu sytuacji do zdobycia gola wygrywając spotkanie. relacjďż˝ dodaďż˝: raulek |
|