Beniaminek ogrywa Wiekowiankę
Inauguracja V ligi wypadła pomyślnie dla piłkarzy Arkadii, którzy przed własną publicznością efektownie pokonali czwartą drużynę poprzedniego sezonu Brok Wiekowiankę z Wiekowa. Piłkarze gości zostali wzmocnieni doświadczonymi zawodnikami (Ignasiak i Piórkowski) i to oni byli faworytami spotkania. Mecz miał podwójne znaczenie ponieważ były to derby powiatu sławieńskiego.
Początek spotkania nie zapowiadał dominacji Arkadii. Mecz świetnie ułożył się dla zawodników przyjezdnych. Już w 2 minucie meczu po błędzie stopera i bramkarza Arkadii Ignasiak wykorzystał podanie Superlaka i zdobył prowadzenie dla gości. Bramka nie podłamała beniaminka. Arkadia ruszyła do ataku szybko osiągając przewagę. Już w 8 minucie wspaniała sytuację bramkową zmarnował Gondek, który nie trafił do bramki z 6 m. W 12 minucie po rajdzie Nowaka prawą stroną zakotłowało się w polu karnym gości, ale i tym razem zabrakło wykończenia. W tej części gry Arkadia wykonywała dużą ilość rzutów rożnych i wolnych, a obrona gości była coraz bardziej rozpaczliwa. Wreszcie w 17 minucie Ostrowski zagrał do wychodzącego Skoczylasa - ten wygrał walkę w powietrzu z Ziernikiem i przebił piłkę do wchodzącego z pomocy Bedusa, który pewnym strzałem w długi róg bramki Boryszewskiego wyrównał stan meczu. Po bramce Arkadia „przycisnęła” jeszcze mocniej. Atak pozycyjny w wykonaniu Arkadii wyglądał bardzo efektownie. Gospodarze grali piłką i stwarzali sobie coraz ciekawsze akcje. W 27 minucie wymiana piłki w środku pola między Bedusem, Stefanów a Kalwasińskim zakończyła się chytrym podaniem prostopadłym do Skoczylasa. Ten ostatni wpadł w pole karne, wymanewrował Lipskiego i Ziernika, położył bramkarza gości i strzałem z ostrego kąta zdobył prowadzenie dla Arkadii. Mimo prowadzenia gospodarze szli za ciosem. W tej części gry goście nie mieli nic do powiedzenia. Wspaniałą akcję sam na sam zmarnował Bajtek, po tym jak nie opanował piłki. Kolejna akcja oskrzydlająca Nowaka zakończyła się dokładną wrzutką do Bajtka, któremu milimetrów zabrakło by wpakować piłkę do pustej bramki. W 40 minucie ponownie Nowak położył w polu karnym gości Krupskiego i Szperlaka wycofał piłkę do Bedusa, którego strzał fantastycznie obronił Boryszewski. Bramkarz Wiekowanki był jednak bezradny w 44 minucie. Wspaniałą akcje gości rozpoczął Karwasiński, który zagrał do Bedusa, ten zgrał piłkę do Gondka , który piętą obsłużył Skoczylasa. Przemek znalazł Bajtka, a ten ostatni fantastycznie podciął piłkę wprost na głowę wbiegającego Gondka, który dopełnił formalności. zdobywając 3 gola. Ta akcja była ozdobą całego meczu. Po zmianie stron przebieg gry nie uległ zmianie. Już w 50 minucie Gondek uprzedził głową wychodzącego Boryszewskiego piłka spadła pod nogi Stefanów, który zagrał do Bajtka, a ten wpakował piłkę pod poprzeczkę bramki gości. W 56 minucie po kontrze Nowak zagrał wzdłuż linii bramkowej obok bezradnego bramkarza gości, ale Gondkowi zabrakło milimetrów do wbicia piłki do pustej bramki. Ponowną akcję Arkadia stworzyła w 60 minucie tym razem dogrywał Gondek, a szczęścia w wykończeniu zabrakło Skoczylasowi. Wspaniała sytuację zmarnował Bedus, który w sytuacji sam na sam w 68 minucie posłał piłkę obok bramki. Zanosiło się na pogrom gości w Malechowie. Wtedy piłkarze z Wiekowa zaczęli grać bardzo brutalnie. Najpierw w 70 minucie wślizgiem na wysokości kolana pomocnik z Wiekowa „strącił” z murawy Bajtka za co ujrzał czerwoną kartkę. Niestety Dominik także opuścił boisko i to na noszach. Należy tylko mieć nadzieję, że to nic groźnego i „Domin” zagra już w czwartek w Tychowie. Minutę później boisko opuścił Gondek po uderzeniu łokciem i powrócił na nie dopiero po 5 minutach kiedy to udało się zatamować krwotok z nosa. W tej samej akcji na murawie padł ścięty Matuszewski. Mecz zrobił się bardzo brutalny na czym straciło widowisko. Piłkarze Arkadii w końcówce zwolnili tempo gry. W 79 minucie po rzucie wolnym w zamieszaniu pod bramką Arkadii najsprytniej zachował się Krupski i wpakował piłkę do siatki Dąbrowskiego. Goście ruszyli po bramce do przodu, ale udało im się stworzyć tylko jedną groźną sytuację bramkową do końca spotkania. Po rzucie wolnym w 86 minucie piłkę do siatki Arkadii wrzucił ręką grający trener gości – Darek Superlak, za co obejrzał żółtą kartkę. Arkadia wygrała zasłużenie będąc drużyna zdecydowanie lepszą pod każdym względem. Po wygranej w meczu sparingowym ze Sławą, piłkarze z Malechowa wygrali kolejne derby powiatu. Miejmy nadzieję, że podobnie będzie w meczu z Darłovią. Arkadia Malechowo – Brok Wiekowianka Wiekowo 4:2 (3:1) Bramki: Bedus ’17, Skoczylas ’27, Gondek ’44, Bajtek ’51 (Arkadia) - Ignasiak ‘2, Krupski ’79 (Wiekowianka) Arkadia: Dąbrowski, Zachciał, Ostrowski, Matuszewski (’88 Możdżeń), Nowak, Stefanów, Kalwasiński Ł., Bedus, Skoczylas, Bajtek (’71 Jarzębiński) Gondek Wiekowianka: Boryszewski Szperlak, Krupski, Lipski (‘68 Brach), Nakielski (’68 Nowakowski), Wojtalik. Bugajski, Piórkowski, Gorgol, Ziernik, Ignasiak. żółte kartki: Brach, Gorgol, Szperlak, Ziernik (Wiekowianka) - Matuszewski, Stefanów (Arkadia) czerwone kartki: Gorgol - za drugą żółta (Wiekowianka) relacjďż˝ dodaďż˝: Piteer22 |
|