Zmiana lidera
Co się odwlecze to nie uciecze. Już tydzień wcześniej Hubertus wysunął się na czoło stawki, lecz po abdykacji Darzboru II zmieniła się tabela grupy okręgówki Koszalin południe i Wielim pozostał na tronie. Musiał jednak biernie czekać na rozwój wypadków, a Hubertus musiał zwyciężyć, by na owym tronie wreszcie normalnie zasiąść. Dodało to swoistego kolorytu meczowi w Świdwinie, z rywalem, z którym białoborzanie zawsze toczyli interesujące pod względem sportowym boje. I tym razem gospodarze nie zamierzali ułatwiać życia kandydatom do awansu.
Hubertus zagrał bardzo rozsądnie w obronie, w pierwszej połowie Spójnia bodaj raz zagroziła bramce gości, kiedy instynktownie przeniósł piłkę nad poprzeczkę Michał Kaźmierczak. W drugiej odsłonie Spójnia miewała nawet okresami pewną przewagę, jednak w polu karnym pewnie wyłapywał wrzutki rywali wysoki Krzysiek Warda. Hubertus nie pozostawał dłużny i w końcu wykorzystał swą szansę. Wprowadzony nieco wcześniej Robert Sztuba zagrał idealną piłkę do Mariusza Sztuby i ten popisał się świetnym uderzeniem z ponad 30 metrów. Dobrze broniący Grzegorz Maćkowiak zdołał sparować futbolówkę, jednak najszybciej dopadł do niej Tomek Kopiszka i nie dał cienia szansy golkiperowi gospodarzy. Ten sam piłkarz mógł nieco później pogrążyć rywali zamykając popisową akcję braci Roberta i Romana Sztubów, nie trafił jednak czysto futbolówki. Tym niemniej Tomek Kopiszka należał do najlepszych obok Kuby Rząsy piłkarzy Hubertusa, ofiarnych zarówno w obronie jak i w ataku. W sumie zasłużona wygrana nowego lidera po emocjonującym meczu z rywalem, który z pewnością będzie piął się w górę ligowej tabeli. Czyni to sukces Hubertusa tym bardziej cennym, choć do mety ciągle jeszcze daleko. relacjďż˝ dodaďż˝: goleador |
|