Po ciężkich perypetiach z rozegraniem meczu, ponieważ goście w soboty pracują, zgodziliśmy się przełożyć mecz na niedzielę. Jak się okazało drużyna z Przyjezierza zdołała tylko trzykrotnie zagrozić naszej bramce, ale dopiero po wprowadzeniu zawodników rezerwowych. Na przerwę schodziliśmy z wynikiem 2:0 a po trafieniach Durasiewicza i Rulewicza. Po przerwie to już formalność trzy kolejne bramki Rumińskiego, Majki, Kuzia. Wynik na 5:1 ustalił obrońca Hetmana strzelając samobójczego gola. Jak będzie dalej to się okaże.