Dramatycznie do końca - Pogoń wygrywa!
Drużyna Pogoni 04 Szczecin odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Dwie bramki Łukasza Piaseckiego ustawiły grę, jednak na 5 minut przed końcem goście rozpoczęli odrabianie strat. W 37 minucie był już remis 2:2, a bramkę na wagę zwycięstwa strzelił 11 sekund przed końcową syreną Tomasz Wydmuszek.
Wszyscy przed meczem wiedzieli, że to spotkanie trzeba wygrać. Sąsiedzi z tabeli - Pogoń 2 punkty, Gwiazda bez punktów. 3 oczka były potrzebne i jednym i drugim. Mecz rozpoczął się od bardzo dynamicznych akcji z obu stron. Pogoń w składzie Markiewicz - Żebrowski, Piasecki, Wydmuszek, Andruszko już na początku spotkania miała świetne sytuacje do zdobycia bramki. W 3 minucie spotkania kapitan gospodarzy Łukasz Żebrowski zagrywa z prawej strony boiska na środek do Łukasza Piaseckiego, który daje Pogoni prowadzenie 1:0. Gwiazda Ruda Śląska jednak nie przyjechała się bronić, prowadziła otwartą grę. Kilka akcji 3 na 1 świetnie wybronił Markiewicz, a po jednym ze strzałów piłka odbiła się od słupka bramki Pogoni. Gospodarze odpowiedzieli na te akcje strzałami Tomasza Mendyka a także strzałem w poprzeczkę Pawła Jatczaka. W 11 minucie powinno być 2:0 dla Pogoni, jednak rzutu karnego nie wykorzystuje Paweł Dąbrowski. Po tej sytuacji tempo meczu zdecydowanie siadło, a dopiero w końcówce pierwszej odsłony meczu widzieliśmy kilka składnych akcji z obu stron. Druga połowa rozpoczęła się od świetnych akcji Rafała Andruszko. Aktywny w obronie i w ataku dostawał brawa od szczecińskiej publiczności. Swoje sytuacje mieli ponownie Jatczak i Piasecki - lecz piłka nie chciała wpaść do siatki. W 27 minucie kontrę wyprowadził Łukasz Piasecki, który prowadząc do końca akcję strzelił dla Pogoni kolejną bramkę! Wydawało się już, że nic złego w tym meczu nie może się stać. Pogoń kontrolowała grę, miała sytuacje bramkowe. Lecz nagle coś się zacięło, gospodarze oddali pole gry gościom z Rudy Śląskiej. I po jednej z akcji w 35 minucie Piotr Lokwenc zdobywa bramkę kontaktową i mamy już tylko 2:1. W odpowiedzi Andruszko sam na sam z bramkarzem - lecz wynik się nie zmienia. Nadchodzi 37 minuta i Piotr Lokwenc oddaje strzał życia precyzyjnie w okienko bramki Marczyńskiego i mamy remis! Rozpoczyna się nerwowa końcówka spotkania. Pogoń rzuca na przeciwnika wszystkie siły, ale akcje Żebrowskiego i Piaseckiego nie dają rezultatu. Jednak na 11 sekund przed końcem spotkania Pogoń wykonywała rzut wolny 15 metrów od bramki gości. Tomasz Wydmuszek oddaje strzał po podręcznikowej akcji i to Pogoń zasłużenie wygrywa spotkanie 3:2 W końcu drużyna szczecińskiej Pogoni mogła się cieszyć ze zwycięstwa. Piorunująca końcówka z happy endem mogła się podobać, lecz w tym meczu nie powinna się przytrafić. Na uwagę zasługuje dobry występ Żebrowskiego, Piaseckiego i Andruszki. Pogoń 04 Szczecin: Markiewicz - Żebrowski, Piasecki, Wydmuszek, Andruszko oraz Dąbrowski, Jatczak, Mendyk, Kolec własne / pyzacz relacjďż˝ dodaďż˝: pyzacz |
|