Zawodnicy KLUKSU przyjechali do Błękitnych z ambicją na łatwe 3 punkty i jak się później okazało ich cel został osiągnięty. Mimo iż zespól z gospodarzy nie wystąpił w pełnych szeregach to jednak oni doszli do głosu na początku spotkania i wysunęli się na prowadzenie. Niedługo jednak cieszyli się z korzystnego dla nich wyniku, ponieważ piłkarze gości wyrównali. Następnie to oni wysunęli się na prowadzenie strzelając kolejną bramkę. Zawodnicy zeszli na przerwę przy wyniku 2:1 dla gości. W drugiej połowie zawodnicy z Krzywina zaimponowali składnymi klepkami oraz prostopadłymi podaniami, co natychmiast przyniosło efekty i powiększyło przewagą gości. Gospodarze jednak byli bardzo zdesperowani, próbowali wszystkiego. Przyniosło im to drugą bramkę i zatem ich ostatnią w meczu. W końcowych minutach na boisku istniał tylko klub z Krzywina i ich nienaganny styl gry przeważał w znacznym stopniu nad rywalem. Piłkarze KLUKSU grali z zawodnikami gospodarzy w przysłowiowego "dziadka" taki iż nie mogli oni nawet dotknąć piłki. Klub z Krzywina zdobył jeszcze 3 bramki tak, iż cały ten jednostronny mecz zakończył się egzekucją bramek na drużynie gospodarzy. Reasumując piłkarze z Krzywina dostali niezły wiatr w skrzydła w połowie sezonu a ostateczny wynik spotkania w Białęgach wyniósł 6:2 dla KLUKSU. Przed meczem seniorów odbył się również mecz juniorów który zakończył się wynikiem 3:1 dla zawodników z Krzywina. Można śmiele stwierdzić że proporcja bramek juniorów co do seniorów została zachowana ^_^.