Niewykorzystane sytuacje się mszczą...
W rozegranym w wczoraj (06.08) spotkaniu w ramach 3. kolejki II ligi Pogoń Szczecin uległa w Kluczborku tamtejszemu MKS-owi 1:3. Taki wynik nie odzwierciedla wydarzeń na boisku w Kluczborku. Pogoń była lepszym zespołem i stwarzała więcej sytuacji bramkowych. Niestety Portowcom zabrakło szczęścia, a wygrywa ten kto strzela bramki.
Pierwsze pół godziny meczu nie przyniosło żadnej bramki. Umiejętności bramkarzy sprawdzali napastnicy obu drużyn. Więcej pracy miał Grzegorz Świtała. Bramkarz Kluczborka interweniował już w 3 minucie, gdy przejął piłkę po dośrodkowaniu Czarka Przewoźniaka. Kolejny raz Pogoń zagroziła bramce gospodarzy po kwadransie gry. Szybką akcję wyprowadził Mateusz Świniarek, podał w pole karne do Marka Kowala i… Świtała odprowadził piłkę wzrokiem. Kolejna szybka akcja, tym razem prawą stroną, gdzie szarżował Chi-fon została przerwana faulem. Z rzutu wolnego na strzał zdecydował się Przewoźniak. Była to słuszna decyzja, ale zabrakło nieco dokładności. Ferdżi nadal przysparzał problemy defensywie Kluczborka. Po jednym z jego dośrodkowań bramkarz wypiąstkował piłkę. Trafiła ona pod nogi Mariusza Szyszki, który uderzając z dystansu posłał futbolówkę wysoko ponad bramkę. W 34 minucie Kluczbork dalekim wykopem rozpoczął kontrę, Niebezpieczeństwo zażegnała odważna interwencja Wójcika. Niestety błąd w kryciu sprawia, że do piłki dopada Piotr Sobotta, który strzałem po ziemi niespodziewanie zapewnił prowadzenie gospodarzom. Pogoń zabrała się do odrabiania strat. Uderzenie Kowala zostało zablokowane, Kołc uderzył nieclenie Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem gospodarzy. Jednak w doliczonym czasie gry rzut rożny dla Pogoni wykonywał Paweł Skrzypek. Najwyżej wyskoczył Chi-fon, który strzałem głową uratował remis Pogoni. Remis po pierwszych 45 minutach nie satysfakcjonował żadnej z drużyn. Dlatego druga połowa to ataki w wykonaniu piłkarzy obu drużyn. Pomimo prób Przewoźniaka i Kowala remisowy wynik utrzymywał się niemal do końca drugiej połowy. Sytuacja z 82 minuty mogła zaważyć na losach spotkania. Pogubiła się defensywa gospodarzy, wykorzystał to Tomasz Parzy, który dograł piłkę do Marka Kowala. Napastnik Pogoni znajdując się kilka metrów przed bramką Świtały uderzył ponad poprzeczką. Powinno być 1:2, a tym czasem po chwili było 2:1. W 86 minucie sędzia dyktuje rzut rożny. Niepilnowany Waldemar Sobota skacze do piłki i głową pokonuje Damiana Wójcika. Bramka dodała skrzydeł gospodarzom, ale także zmotywowała piłkarzy Pogoni. Niezwykle szybkie ostatni minuty nie przyniosły jednak zmiany rezultatu. Sędzia doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu gry. Gdy mijała ostatnia z doliczonych minut Portowcy wywalczyli rzut rożny. Nie mając już nic do stracenia w pole karne gospodarzy pognał nawet Damian Wójcik. Niestety Portowcy stracili piłkę i choć na zegarze była już 94 minuta sędzia pozwolił kontynuować grę. Wójcik nie zdążył wrócić i na pustą bramkę celny strzał oddał Piotr Sobotta. Nie można mieć pretensji do Damiana Wójcika. Stały fragment gry w ostatniej minucie meczu mógł uratować choć jeden punkt dla Pogoni. Utrata kolejnej bramki i tak nic by nie zmieniła. Niestety w tym meczu sprawdziło się piłkarskie przysłowie, że niewykorzystane okazje się mszczą i choć Pogoń była lepsza przegrała aż 3:1. 1:0 - 35' - Piotr Sobotta 1:1 - 46' - Ferdinand Chi-Fon 2:1 - 86' - Piotr Sobotta 3:1 - 93' - Waldemar Sobota MKS Kluczbork: Grzegorz Świtała – Tomasz Cieślak, Dawid Nowacki, Tomasz Jagieniak, Marcin Adamczyk, Wojciech Hober (74' Mariusz Stępień), Tomasz Kazimierowicz, Michał Glanowski (80' Adam Krzęciesa), Kamil Nitkiewicz (63' Tomasz Jasiński), Waldemar Sobota, Piotr Sobotta. Pogoń Szczecin: Damian Wójcik - Mariusz Szyszka, Andrzej Tychowski, Paweł Skrzypek, Mateusz Świniarek, Ferdinand Chi-Fon, Filip Kosakowski, Piotr Kołc (58' Tomasz Parzy), Cezary Przewoźniak (70' Marcin Jankowski), Marek Kowal, Maciej Ropiejko (46' Paweł Posmyk). Żółte kartki: Sobota, Sobotta (Kluczbork) - Kosakowski, Przewoźniak, Jankowski (Pogoń) Widzów: 2000 (59 kibiców Pogoni) PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|