Dziwny mecz...
Wczoraj (25.06) w zaległym meczu I ligi PLO Ina Ińsko po dobrym meczu pokonała Unię Białogard 4-1.
Mecz zakończył się wielkim pośmiewiskiem! Unia nie mogła pogodzić się z porażką szukała innych możliwości by wygrać. Przed meczem kapitanowie wraz z sędzią zawodów uzgodnili, że nie sprawdzamy dokumentów, protokół meczu wypisała tylko drużyna z Ińska, w rubryce gospodarzy było wpisanych tylko czterech zawodników, ale nikt z Iny nie robił z tego powodu problemu. W 15 minucie meczu zawodnik Unii skręcił nogę, schodząc z boiska przekazał swoją koszulkę jakiemuś innemu zawodnikowi z ławki, kto to był nas to nie interesowało przyjechaliśmy zagrać i wygrać mecz na boisku. Pod koniec meczu przy stanie 4-1 dla Iny nagle kierownikowi z Białogardu przypomniało się, że tak nie może być, przegrać z Ińskiem nie, i zażądał sprawdzenia wszystkich naszych zawodników, dziwne było to, że ostanie 10 minut Unia grała w dziewiątkę nagle dwóch zawodników wyparowało. Zdjęć przed meczem nie robiliśmy, więc jak można być pewnym czy zawodnik z protokołu grał w tym meczu? Jak i też nie wiadomo, kiedy ten protokół był przez gospodarzy wypisany? Zrobiło się wielkie zamieszanie Śmiech na Sali, sprawdzono tylko zawodników z Ińska wszystko było w porządku. Zawodników Unii nie sprawdzaliśmy. Ogólnie rzecz biorąc zawodnicy Unii Białogard nie potrafią przegrywać z honorem, choć nie wszyscy, kilku śmiało się ze swoich niepoważnych kolegów. Przestroga dla wszystkich drużyn grając z Unią Białogard zabierajcie z sobą dokumenty, sprawdzajcie przed meczem, pilnujcie protokołu. relacjďż˝ dodaďż˝: rudy66 |
|