Za nami już ósma seria spotkań w Superlidze TKKF. Pozostały tylko trzy kolejki do fazy play-off, więc niewiadomych jest coraz mniej. W minioną sobotę w hali przy ulicy Willowej padło wiele bramek i kto był tam obecny, na pewno nie żałował.

Pierwsze na boisku pojawiły się KP Sztorm i Stocznia Nowa II. Wygrali zgodnie z oczekiwaniami ci drudzy, jednak wcale nie przyszło im to łatwo. Sam wynik może być zwiastunem lepszej gry sztormowców. Następnie wicelider PCC-Port Szczecin ograł dość wysoko Portę Styl i po raz kolejny zgarnął komplet oczek. Jak stwierdził kierownik PCC, Andrzej Stańczyk, ich rywal gra coraz lepiej i szkoda dla nich, że tak późno. Zatem możemy spodziewać się niespodzianek w następnych meczach z udziałem Porty. W bardzo ważnym spotkaniu Stocznia Nowa I nie pozostawiła złudzeń Babilonowi, że może włączyć się do walki o podium. Zatem ci drudzy muszą jeszcze poczekać zanim zagrożą rutyniarzom i powalczą o mistrzostwo. W najciekawszym meczu doświadczony Pazim Radisson musiał uznać wyższość Polic, które po początkowych dwóch porażkach, teraz są blisko podium. Hotelarze już nie są tak mocni jak wcześniej, a wprowadzenie nowej, silnej ekipy do ligi urozmaiciło rozgrywki. Na zakończenie dnia lider Pach Rostek bez problemu rozgromił Bulk Cargo. Bulkowcy jednak zagrali w niepełnym składzie, stąd taki rezultat. Miejmy nadzieję, że młodym piłkarzom uda się jeszcze w tym sezonie zaznać smaku zwycięstwa.



własne