Dziuba: 'Walka o każdy metr boiska'
Napastnik Floty Świnoujście, Piotr Dziuba był na testach w Widzewie w okresie przerwy zimowej. Szkoleniowiec Paweł Janas szukał wtedy wartościowych zmienników dla pary Marcin Robak - Radosław Matusiak. Niestety, Dziuba nie został zaproszony na zgrupowanie do Tunezji i wrócił do swojego klubu.
W sobotę będziesz miał okazję pokazać, że wciąż jesteś takim napastnikiem, o którego warto się starać... Piotr Dziuba: - To prawda. Mecz z Widzewem już powoduje u mnie wyższy poziom adrenaliny. Jak w każdym meczu, będę chciał zdobyć gola. Taka już rola napastnika. Nie żałujesz, że nie załapałeś się do kadry Widzewa? - Oczywiście, że gdzieś tam w sercu pozostał żal. Ale nie ma się co załamywać, kto wie czy jeszcze w przyszłości znowu nie pojawi się oferta z Łodzi...
Po wygranej z GKP Gorzów na starcie rundy wiosennej, Flota ostatnio poniosła zaskakującą porażkę z Górnikiem Łęczna...
- To był podobny mecz do tego z Gorzowem. Tam grał GKP, a my strzelaliśmy bramki, przeciwko Łęcznej było odwrotnie. Dostaliśmy szybko gola, do tego przy jego zdobyciu Grzegorzewski sfaulował naszego zawodnika, czego niestety nie zauważył arbiter. Później straciliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry. W ostatnich minutach meczu mieliśmy dwie doskonałe sytuacje. Najpierw piłka trafiła w poprzeczkę, a następnie nie udało się wykorzystać okazji sam na sam z bramkarzem. Jakie prognozy przed meczem z liderem rozgrywek? - Zapowiada się zacięta walka, w trudnych warunkach. Nasze boisko nie jest w najlepszym stanie. Na pewno piłki technicznej i kombinacyjnej Widzew sobie specjalnie na nim nie pogra. To będzie walka o każdy metr boiska i kto lepiej sobie poradzi w tych warunkach, ten może wygrać.
�r�d�o: Robert Borkowski, widzewiak.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Gregory |
|