Siódma porażka Chemika
Niestety w zakończonym przed chwilą spotkaniu Chemik Police przegrał w Jarocinie z Jarotą 1:5 (1:2).
Pierwszą bramkę zdobył Maciej Manelski, po 20 minutach wyrównał Michał Szałek. Niestety jeszcze w pierwszej połowie na prowadzenie Jarotę wyprowadził Marcin Hercog. W drugiej połowie gospodarze zdobyli kolejne trzy gole, tym razem ponownie punktowali Manelski i dwukrotnie Hercog.
Chemik: Ochal - Kargol (78' Jóźwiak), Szałek, Janicki (82' Erlich), Brzeziński, Stefaniak Ż, Jarymowicz, Krzyżanowski, Mateusz Szałek Ż, Ciołek, Sajewicz (68' Jakuszczonek)
Bramki: 1:0 - 5 minuta - Maciej Manelski 1:1 - 24 minuta - Michał Szałek 2:1 - 36 minuta - Marcin Hercog (karny) 3:1 - 74 minuta - Maciej Manelski 4:1 - 82 minuta - Marcin Hercog (karny) 5:1 - 91 minuta - Marcin Hercog Michał Zygoń (asystent trenera Chemika): Wynik spotkania nie odzwierciedla spotkania. W pierwszej połowie mieli przewagę, ale przez większość drugiej to my przeważaliśmy. Przy stanie 2:1 dla Jaroty piłkę wrzucał Arek Jarymowicz i Michał Szałek z 7 metra nie trafił w bramkę. Później rzut wolny pośredni po podaniu piłki do bramkarza i Sajewicz trafia w mur. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka trafia przed pole i Jarymowicz strzela w wewnętrzną część poprzeczki. Piłka odbiła się pół metra od linii bramkowej i wyszła w pole. Całkowicie przeważaliśmy, Jarota desperacko się broniła. Niestety brak zimnej krwi w polu karnym, brak szczęścia spowodował że przegraliśmy. Wyszła później kontra na 3:1. Odkrywamy się i dostajemy bramkę na 4:1 z rzutu karnego po faulu Jóźwiaka. A potem dobicie po kontrze gdy odkryliśmy się całkowicie i praktycznie grailiśmy na połowie przeciwnika. Po meczu trener Jaroty Czesław Owczarek komplementował nas. Jego zdaniem Chemik grał bardzo ładny futbol i spośród zespołów które przyjeżdzały do Jarocina był najtrudniejszym przeciwnikiem. Marne to pocieszenie bo przy wyniku 1:5 możemy taką wypowiedź traktować raczej jako kurtuazję.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|