Odrodzenie Sokoła Pyrzyce
Miało być prosto, łatwo i przyjemnie a tu jednak Sokół stawił czoło faworytowi. Mecz rozpoczęli zdecydowanie zawodnicy Sokoła, mieli kilka bardzo dobrych okazji do zdobycia bramki, jednak zabrakło im wykończenia. Dopiero po tym obudzili się gospodarze. Szybkie podanie, strzał z pierwszej piłki i gola zdobywa Czyżewski.
Sokół się nie poddał atakował, ale nadal brakowało szczęścia w 28 min kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Piotr Kaczyński, jednak piłka uderzyła w Poprzeczkę. I znowu jedno dobre podanie po gubienie się defensywy Sokoła i zrobiło się 2-0 dla Stali Szczecin po ładnym strzale Maćkiewicza. Taki rezultatem zakończyła się pierwsza cześć spotkania.
Druga połowę od ataków rozpoczęła Stal. Jednak po kilka minutach drugiej połowy ładnym strzałem popisał się napastnik Sokoła - Rybka, strzelając kontaktowego gola. Zrobiło się nerwowo Sokół chciał doprowadzić do wyrównania niestety po błędzie defensora Sokoła i nie upilnowaniu zawodnika gospodarzy zrobiło się 3-1 dla Stali.
W tym momencie już chyba nikt nie sadził, że Sokół jeszcze zdoła się podnieść. 63 minuta strzał głową ręką blokuje obrońca Stali i sędzia wskazuje na 11 metr. Pewnie jedenastkę wykonał Rybka. Najważniejszy moment w spotkania to 83 minuta - schodzi Młodojewski, którego zastępuję najlepszy strzelec Sokoła Damian Panasiuk. W 89 minucie dostaje on idealną piłkę, wychodzi jest sam na sam z bramkarzem Stali i nie marnuje okazji, doprowadzając do wyrównania. Wynik spotkania nie uległ już zmianie. Po tym meczu Sokół pokazał swoją wartość i swoją silę jaka ma, mimo ostatnich wpadek. relacjďż˝ dodaďż˝: extra121 |
|