Joker Koper w medialnym pojedynku
W środę w lidze Red Box Kond-Bud Ligowiec.net zmierzył się z drużyną, której także patronują media, czyli z 92 FM Radio Szczecin. Mimo, że zespoły te znajdują się na dwóch końcach ligowej tabeli, emocji w tym pojedynku zabraknąć nie mogło.
Początek spotkania pokazał, że na boisku nie liczy się ranking, ale dyspozycja dnia. Radiowcy z nieco wzmocnionym i odmłodzonym składem dzielnie stawiali opór faworytom. Ligowiec próbował atakować, jednak ciężko było jego napastnikom wypracować klarowne okazje. Poza tym lider nie mógł rzucić do boju wszystkich sił, gdyż musiał pilnować tyłów. Pierwszy znakomitą okazję pod bramką miał Szymon Chodorowski, który zamiast zapytać bramkarza, w który róg posłać piłkę, uderzył w środek w interweniującego golkipera. Dobre okazje strzeleckie miał też Marek Słuka, jednak o ile siły w jego strzałach nie brakowało, to gorzej było z ich precyzją. Radiowcy w tej odsłonie stworzyli sobie jedną wyborną okazję. Podwojone krycie nie przeszkodziło pomocnikowi 92 FM w odegraniu piłki do Sebastiana Roszkowskiego, który nieatakowany popędził na bramkę strzeżoną przez Artura Kraśniewskiego. Niestety w końcówce rajdu zabrakło mu sił i oddał nieprecyzyjny strzał. Do przerwy zatem goli nie oglądaliśmy, choć na brak sytuacji nie narzekaliśmy.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie i wciąż mogliśmy oglądać przede wszystkim walkę w środku pola. Ligowiec częściej był przy piłce, jednak nie potrafił wypracować sobie okazji strzeleckich. Gdy już dochodziło do strzałów to były one niecelne albo znakomicie spisywał się bramkarz Radia Szczecin. Swoją okazję miał po raz kolejny Chodorowski, jednak jego akrobatyczny strzał poszybował nad poprzeczką. 92 FM także stwarzało groźne okazje, jednak znakomicie grał wspominany już Kraśniewski. W obronie doskonale spisywał się Andrzej Kublicki, który wygrywał wszystkie pojedynki główkowe. Wspomagał go też dobrze dyrygujący kolegami Michał Olech. W drugiej części tej odsłony Ligowiec naciskał coraz bardziej i zdobycz bramkowa dla tego zespołu wydawała się jedynie kwestią czasu. Na osiem minut przed końcem upragniony gol został w końcu zdobyty. Marek Słuka idealnie podał do wychodzącego na pozycję Piotra Koprowskiego, który minął bramkarza i praktycznie wbiegł do bramki. Popularny Koper otworzył swoje konto strzeleckie w tych rozgrywkach, Kond-Bud natomiast dążył do podwyższenia prowadzenia. Radiowcy jednak nie załamali się i próbowali wyrównać. W ostatniej akcji meczu faulowany był jeden z nich, a rzut wolny z niebezpiecznej odległości mógł rozstrzygnąć losy pojedynku. Na szczęście znakomicie spisał się Andrzej Kublicki, który wybił piłkę niemal z linii bramkowej. Po tym zdarzeniu arbiter zakończył spotkanie.
Był to bardzo zacięty pojedynek, w którym mógł paść każdy wynik. Tak niski rezultat znakomicie oddaj świetną grę obu bramkarzy. Ciekawostką jest fakt, że z powodu rozgrywania spotkań ligowych mecz ten prowadziło dwóch arbitrów, a zmiana nastąpiła na dziesięć minut przed końcem. Wkrótce na stronie Radia Szczecin dostępny będzie skrót video z tego pojedynku a także galeria zdjęć.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Koniu |
|