Grad bramek w Biesiekierzu
W pełni udał się drużynie Wybrzeża Biesiekierz rewanż na Płomieniu Jeżyczki za mecz pucharowy sprzed 3 tygodni.
Wtedy górą był Płomień wygrywając 4:3, teraz lepsi okazali się gospodarze, którzy po równie zaciętym i emocjonującym pojedynku ograli drużynę z Jeżyczek w stosunku 6:4. Potyczka ligowa pomiędzy obiema ekipami rozpoczęła się identycznie jak mecz pucharowy. Brak koncentracji w szeregach przyjezdnych i Wybrzeże objęło prowadzenie już w pierwszej akcji meczu, a ze zdobycia gola, po fatalnym błędzie defensywa Płomienia, cieszył się Bartosz Ratajczyk. Obiektywnie trzeba stwierdzić, że blok obronny gości zagrał w tym spotkaniu bardzo słabo, tak więc nikogo nie powinna dziwić strata aż 6 'głupich' bramek. Z ofensywą, mimo strzelonych 4 goli (3 ze stałych fragmentów gry), również było słabiutko i gospodarze zasłużenie dopisali sobie 3 oczka. Nie ma co bardziej rozpisywać się o tym spotkaniu, była to zwykła kopanina dwóch słabych zespołów i tylko kibice byli zadowoleni, bo obejrzeli aż 10 bramek, co zdarza się niezwykle rzadko.
Głównymi bohaterami tego pojedynku byli na pewno kapitanowie obu zespołów. Zarówno Piotr Kasprowicz (Wybrzeże), jak i Marcin Kołodziej (Płomień) popisali się w tym spotkaniu hat-trickami. Warte wzmianki jest również to, że miejscowi od 38 min. grali w osłabieniu, ponieważ po 2 żółtych kartonikach boisko musiał opuścić Krystian Sobstel. Jak widać nie za bardzo wpłynęło to na boiskowe poczynania obydwu zespołów.
Teraz przed Płomieniem dwa kolejne ciężkie pojedynki. W czwartek 27 sierpnia drużyna z Jeżyczek w meczu 3 rundy okręgowego Pucharu Polski na szczeblu KOZPN podejmie piątoligowców z Głazu Tychowo (początek zawodów o 17.30), a 3 dni później o godz. 16.00, w ramach 3 serii gier o mistrzostwo klasy okręgowej do Jeżyczek zawita Mechanik Bobolice. Miejmy nadzieję, że w tych spotkaniach dużo lepiej zaprezentuje się defensywa Płomienia…
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: panisantor |
|