ligowiec.net strona główna
redaktor dyżurny:
Bengoro
Emocjonujący debiut Sarmaty w IV lidze
autor: ChelseaDrużynie Sarmaty Dobra debiutującej w rozgrywkach IV ligi przyszło w pierwszej kolejce zmierzyć się z wolińską Vinetą, która w ubiegłym sezonie była dwunastą ekipą ligi. Kibice zgromadzeni na stadionie, w tym dosyć liczna gruba sympatyków z Dobrej nie do końca byli pewni co ich może czekać podczas tego spotkania, bo wyniki meczów sparingowych nie do końca ukazują formę w jakiej aktualnie znajduję się drużyna. W pierwszej jedenastce ekipy gości w porównaniu z ubiegłym sezonem było kilka zmian. W ataku pojawił się Krzysztof Szkup, a w pomocy młody Guźniczak, na ławce wylądowali Kliś oraz z powodu kontuzji Padziński.

Mecz od samego początku był bardzo wyrównany, walka toczyła się głównie w środkowej części boiska, żadna ekipa nie mogła przejąć inicjatywy. Dosyć wysoko poprzeczkę w pierwszych minutach zawiesiła obrona Vinety, która skutecznie nie dawała dojść Sarmacie pod swoje pole karne, jednak z czasem coraz lepiej z obrońcami rywali radził sobie grający 'na szpicy' Szkup, który dosyć efektownie minął rywala w narożniku boiska i wystawił piłkę Bonifrowskiemu, ale ten został zablokowany przez rywala. Coraz śmielej atakowali również skrzydłami Guźniczak i Kamiński, ale piłka zatrzymywała się przed polem karnym.
W 13 minucie swoją sytuacje miała drużyna gospodarzy, źle podaną piłkę przez Guźniczaka przechwycił rywal i doszedł do sytuacji sam na sam z Kamińskim, ale w tym pojedynku górą był bramkarz Sarmaty. Z czasem coraz bardziej zarysowywała się przewaga beniaminka, który coraz więcej atakował na bramkę rywala, ale piłka nie mogła znaleźć drogi do bramki przeciwnika. Pod koniec pierwszej połowy do głosu zaczynała dochodzić Vineta, w 38 minucie piłka po strzale zawodnika gości nieznacznie minęła bramkę, a w 42 w pojedynku sam na sam ponownie górą był Kamiński. Kiedy wydawało się, że do szatni zawodnicy będą schodzić przy bezbramkowym rezultacie, Grochulski posłał piłkę na głowę Dorsza, a ten z z linii pola karnego przelobował bramkarza gospodarzy i tym samym został strzelcem historycznej, pierwszej bramki Sarmaty w IV lidze. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Po przerwie Guźniczaka zastąpił Padziński, miał istne 'wejście smoka', bo już 3 minuty po przerwie świetnym podaniem w polu karny do niego popisał się Szukp, a ten mając jeszcze na plecach obrońce nie miał najmniejszych problemów z umieszczeniem piłki w siatce pokonując bramkarza strzałem w długi róg. Ta bramka wyraźnie podrażniła zawodników gospodarzy, którzy od razu rzucili się do ataku. Pięć minut później Sarmatę uratował jeszcze słupek, ale już w 63 minucie Bonifrowski tak niefortunnie wybijał piłkę, że skierował ją z dosyć sporej odległości do swojej bramki. Vineta nie miała zamiaru na tym zaprzestać i starała się dalej atakować, aczkolwiek to Sarmata miała dobrą sytuacje na podwyższenie rezultatu z rzutu rożnego, ale nieznacznie pomylił się Kamiński. Chwilę później znowu okazję miała Sarmata, po wrzutce w pole karne źle interweniował bramkarz i wypuścił piłkę pod nogi rywali, jednak strzał i dobitka Szkupa lądowały na nogach odpowiednio bramkarza i obrońcy, przy tej akcji sędzia nie dopatrzył się również zagrania ręką zawodnika gospodarzy.

W 70 minucie Mędrek nieprzepisowo zatrzymywał rywala we własnym polu karnym i arbiter nie mając żadnych wątpliwości pokazał na 11 metr, Kamiński mimo iż wyczuł intencję rywala nie zdołał wybić piłki i Vinecie udało się wyrównać. Obie drużyny starały się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, gra się bardzo zaostrzyła, coraz częściej można było zobaczyć na boisku zawodników zwijających się z bólu, ale sędzia Brzozowski zbytnio na to nie reagował pozwalając na ostrą grę. Na 7 minut przed końcem kolejną akcję ma Sarmata, po wrzutce w pole karne najniższy w ekipie gości Olechnowicz strzałem głową trafia w poprzeczkę, a dobijający strzał Kamiński zostaje faulowany w polu karnym. Rzut karny 5 minut przed końcem regulaminowego czasu na bramkę zamienia niezawodny Bonifrowski rehabilitując się tym samym za wcześniejszą bramkę samobójczą.

Vineta od tego momentu rzuciła się do ataku chcąc wywalczyć choćby remis, końcówka była bardzo nerwowa, co ciekawe sędzia doliczył aż 8 minut do podstawowych 90, a w ostatniej minucie w pełni swój faul na rywalu odpracował Mędrek wybijając piłkę zmierzającą do pustej bramki. Chwilę później sędzia zagwizdał po raz ostatni, a Sarmata mogła się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w IV lidze, drużyna z Dobrej już 4 rok z rzędu nie przegrała na inaugurację.

Mecz pokazał, że obie drużyny prezentują podobny sezon jak również i to, że nie będzie on łatwy. Na boisku było widać dużo walki, nieraz ostre starcia i co chyba najważniejsze dla widowiska - padło dużo bramek, tak więc miejmy nadzieje, że w następnych meczach emocji nie zabraknie, a kibice będą obserwować jeszcze lepsze widowiska niż miało to w na inauguracje w Wolinie. Na następny mecz kibiców Sarmaty zapraszamy już w środę o 18 w Dobrej, przeciwnikiem doberskiego beniaminka będzie Leśnik Rossa Manowo.

relacjďż˝ dodaďż˝: Chelsea
 

IV liga (2009/2010)
Vineta Wolin Sarmata Dobra
2 3
15-08-2009 17:00
widzów: ok.100 (30 gości)
bramki: Bonifrowski 58' (bramka samobójcza), Sajewicz (rzut karny) 70' (Vineta) / Wojciech Dorsz 45', Damian Padziński 48', Wojciech Bonifrowski 85' (rzut karny) (Sarmata) dodaj video
pokaż wszystkie zdjęcia
Vineta: M.Reszkis, D.Cader, P. Tomków, D. Łodyga, M. Supstyk, R.Szyszkowski (80' K. Demkowicz) , Ł. Pankowski (45' Złotnicki, 88' Ziółkowski), A. Nagórski (85' Herosimczyk), A. Nagórski, J. Przewoźny, J. Przewoźny, M. Sajewicz

Sarmata: M. Kamiński, Garliński, Grochulski, Dorsz, Mędrek, Guźniczak (46' Padziński), Olechnowicz (85' Kliś), Bonifrowski (od 87' Gudełajski), E. Kamiński (90' M. Dzierbicki), D. Dzierbicki, Szkup

sędzia: Brzozowski (główny) Spunda M. (asystent nr 1) Jaworski (asystent nr 2)

Dane pomogli uzupełnić: Saperitosan, Chelsea, estan52, jogtrip, Cinoss - dziękujemy
uzupełnij dane + fotki + video + relacja

imprezę polecają
poleć to wydarzenie sportowe innym
możesz być pierwszy

video
fotorelacje
pokaż wszystkie zdjęcia (129)
bobi (13)
Chelsea (115)
Saperitosan (1)
relacje
Emocjonujący debiut Sarmaty w IV lidze (Chelsea)
Vineta kontra Sarmata, czyli debiutant w IV lidze (Chelsea)
 
top komentarze
newsy:
2 » Gra IV liga
mecze:
31 » Mechanik Bobolice-Orzeł »
31 » Kotwica II Kołobrzeg-Ga »
29 » Pogoń Wierzchowo-Zawisz »
21 » Pogoń Szczecin-Radomiak »
21 » Masovia Maszewo-Polonia »
21 » Victoria II - KS Skibno »
17 » Biali Sądów-Gwardia Kos »
16 » Bałtyk Koszalin-Dąb Dęb »
15 » KS Sieciemin-MKS Sokół  »
14 » Darłovia Darłowo-GKS Ma »
aktualnie na portalu
zalogowanych: 1
Chmielu197...
gości: 19
statystyki portalu
• drużyn: 3158
• imprez: 155173
• newsów: 78544
• użytkowników: 81530
• komentarzy: 1185252
• zdjęć: 911716
• relacji: 40797
Najwiďż˝kszy Skateshop w Szczecinie.


widzisz błąd na stronie - zgłoś go nam
© 2006-2024 - by ligowiec team
Polityka Cookies