W meczu rezerw lepsza Pogoń
Rezerwy szczecińskiej Pogoni w meczu 10 kolejki klasy okręgowej wysoko i pewnie zwyciężyły na własnym stadionie rezerwy Floty Świnoujście. Spotkanie zakończyło się wynikiem 6:0 (3:0). Wyspiarze tylko znakomitej postawie swojego bramkarza oraz nonszalancji strzeleckiej szczecinian mogą zawdzięczać, że nie wyjechali ze stolicy naszego województwa z większym bagażem goli.
Trener Pogoni - Leszek Pokładowski na pierwsze 45 minut wystawił silną jedenastkę, składającą się głównie z I-ligowych zawodników. Natomiast w składzie Floty próżno było szukać „wzmocnień” z pierwszego zespołu. Przebieg pierwszej połowy meczu, to ciągłe ataki Pogoni na bramkę wspomnianego na wstępie Mirosława Kapysia. W 24 min. gospodarze objęli prowadzenie. Piotr Kołc silnie uderzył z rzutu wolnego, podyktowanego 25 metrów od bramki gości. Piłka odbiła się od słupka i padła łupem nie pilnowanego Marka Kowala, który nie zmarnował idealnej okazji. Młodzi zawodnicy Floty starali się przedrzeć na przedpole bramki Pogoni, lecz każda akcja kończyła się na 30-metrze przed bramką Pyskatego. Goście ze Świnoujścia w 32 min. zdołali wywalczyć rzut wolny przed polem karnym Pogoni, jednak słaby strzał nie mógł zaskoczyć bramkarza. W 36 min. Juszczak wygrał pojedynek z obrońcą na prawej stronie boiska i idealnie wyłożył futbolówkę Maciejowi Ropiejce, a ten podwyższył wynik na 2:0. Dwie minuty później Ropiejko „odwdzięczył się” Marcinowi Juszczakowi asystując przy bramce na 3:0.
Druga połowa niewiele różniła się od pierwszej. W składzie Pogoni zobaczyliśmy trzech nowych zawodników, którzy wnieśli sporo ożywienia. Już w 50 min. wprowadzony za Ropiejkę Hubert Bylicki z bliska celnie zakończył składną akcję Portowców. W 65 min. błysnął kolejny z rezerwowych. Filigranowy Patryk Orzech atomowym strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w bramce Kapysia. Futbolówka, przed wpadnięciem do siatki odbiła się od słupka, co tylko dodało uroku golowi. 10 minut później arbiter spotkania podyktował rzut karny dla gospodarzy po faulu na Juszczaku. Do ustawionej na 11-metrze piłki podszedł „znudzony” meczem Krzysztof Pyskaty. Silny strzał bramkarza Pogoni „ugrzązł” w siatce, jednak nie tej w bramce, a w tzw. piłkołapie. Piłka poszybowała wysoko nad bramką, co rozbawiło zmarzniętą nieliczną widownię. Słychać było głosy, że Pyskaty pomylił rzut karny z wybiciem piłki z 5 metrów od swojej bramki. W 84 min. Pogoń podwyższyła wynik meczu na 6:0. Tomasz Rydzak otrzymał celne podanie na lewej stronie boiska. Nie zastanawiając się silnie uderzył piłkę w kierunku bramki Floty. Na linii strzału znalazł się obrońca gości Arkadiusz Waliszewski, który niefortunnie interweniując skierował futbolówkę do własnej bramki. W końcowych minutach gracze Pogoni mogli pokusić się o kolejne gole, jednak szwankowała skuteczność. Pogoń II Szczecin - Flota II Świnoujście 6:0 (3:0) br. Kowal ’24, Ropiejko ’36, Juszczak ’38, Bylicki ’50, Orzech ’65, Waliszewski ’84 samob. Pogoń II: 1. Krzysztof Pyskaty - 16. Marcin Woźniak (46’ 19. Paweł Wojtalak), 5. Marcin Dymek, 20. Khaddy Kazadi-Leonowicz, 4. Damian Adamczuk - 30. Tomasz Rydzak, 3. Piotr Koman (46’ 17. Patryk Orzech), 10. Piotr Kołc ©, 11. Marcin Juszczak - 8. Marek Kowal, 18. Maciej Ropiejko (46’ 23. Hubert Bylicki). Pozostali w rezerwie: 48. Kamil Bluma, 2. Paweł Łuszczek, 7. Jakub Czerwiński. Flota II: 1. Mirosław Kapyś - 5. Radosław Budziszowski, 19. Arkadiusz Waliszewski, 14. Maksymilian Nakoniczewski ©, 3. Bartosz Andrzejowiec - 18. Daniel Marszałek, 7. Dawid Trafalski, 16. Adam Szyszka (20’ 21. Marcin Wesołowski; 64’ 9. Krystian Adamczyk), 13. Krzysztof Gajewski - 11. Tomasz Maślak, 10. Remigiusz Szafran. Bez kartek. sędz. Edmund Struzik (główny) oraz Jakub Strugielski i Jakub Wścibski (asystenci).
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: aszef |
|