Astra najlepsza w powiecie
Po raz pierwszy w historii Astra Ustronie Morskie jest najwyżej notowanym klubem na terenie powiatu kołobrzeskiego. Stało się tak dzięki zwycięstwu, jakie podopieczni Roberta Żolika odnieśli dziś nad Kotwicą Kołobrzeg. Zabójcza druga połowa przyniosła ustronianom wygraną 4:2.
Już w 3. minucie potężny strzał z dystansu oddał Jarosław Teśman, ale Hubert Konieczny bez problemu złapał piłkę. 16-letni bramkarz Astry został w drugiej połowie bohaterem swojego zespołu, zatrzymując wszystkie ataki gospodarzy. Dwie minuty później fantastycznym rajdem w polu karnym popisał się Andrzej Wojciechowski, jednak po ograniu trzech obrońców podał piłkę wprost w ręce kołobrzeskiego bramkarza. W 18. minucie Astra powinna objąć prowadzenie. Robert Binkowski sfaulował w polu karnym Łukasza Krzemińskiego, jednak chwilę później zrehabilitował się broniąc strzał z jedenastu metrów Wojciechowskiego. Pod koniec pierwszej połowy gospodarze przycisnęli i dwukrotnie pokonali Koniecznego. Jako pierwszy uczynił to debiutujący w Kotwicy środkowy obrońca Konrad Rudziński, a pięć minut później jego wyczyn powtórzył po indywidualnej akcji Gracjan Szymański.
Wydawało się, że dla Kotwicy ten mecz jest już wygrany, tymczasem tuż po przerwie gospodarzy na ziemię sprowadził Łukasz Kwaśniak. Na boisku znów zrobiło się ciekawie, tym bardziej, że w 55. minucie Andrzej Wojciechowski wyrównał straty. Rozdrażniona Kotwica rzuciła się do ataku, jednak świetny mecz między słupkami rozgrywał młody Konieczny, momentami broniąc nawet w beznadziejnych sytuacjach. W 67. minucie na boisko w zespole Astry wszedł doświadczony Artur Lenkiewicz i okazało się, że było to znakomite posunięcie trenera Żolika. Z jego dwóch trafień kibice bardziej zapamiętają tą drugą bramkę, zdobytą przepięknym strzałem z woleja z około 20 metrów. Kotwica kończyła mecz w osłabieniu, gdyż za faul w środku boiska drugą żółtą kartkę ujrzał Adam Frączczak, przez co musiał przedwcześnie opuścić plac gry.
Astra zagrała mądrze i wykorzystała dogodne sytuacje, dzięki czemu odniosła pewne zwycięstwo. W przypadku Kotwicy martwi znów słaba postawa defensywy. Kołobrzeżanie znów stracili cztery bramki, czym zwiększyli swój dorobek w tej statystyce do piętnastu. Za tydzień podopieczni Macieja Kiszkiela jadą do Chojnic. Tamtejsza Chojniczanka po dzisiejszej wygranej w Dębnie przejęła fotel lidera, więc wyjazd do łatwych nie należy. Astra tymczasem, po dwóch kolejnych wyjazdach, w końcu zagra u siebie. Ustronianie w sobotę o godzinie 17 zmierzą się z Gryfem Słupsk. Kotwica Kołobrzeg - Astra Ustronie Morskie 2:4 (2:0) 1:0 - Kordian Rudziński (37.) 2:0 - Gracjan Szymański (42.) 2:1 - Łukasz Kwaśniak (48.) 2:2 - Andrzej Wojciechowski (55.) 2:3 - Artur Lenkiewicz (74.) 2:4 - Artur Lenkiewicz (90.) sędziował: Michał Świderski widzów: ok. 700 żółte kartki: Robert Binkowski, Piotr Dubiela, Adam Frączczak (wszyscy Kotwica) czerwona kartka: Adam Frączczak (89. - dwie żółte, Kotwica) Kotwica: Robert Binkowski - Filip Kosakowski, Kordian Rudziński, Oleksandr Żdanow, Łukasz Miklasiński, Jarosław Teśman, Piotr Dubiela, Igor Duńczak (67. Maciej Remplewicz), Adam Frączczak, Józef Misztal, Gracjan Szymański. Astra: Hubert Konieczny - Maciej Lamparski, Łukasz Kwaśniak, Maciej Płomiński, Rafał Kotowski, Paweł Rakowski, Stanisław Gontek, Mirosław Wawerczak (72. Kamil Gumel), Łukasz Wudarczyk (72. Kamil Rosiak), Łukasz Krzemiński (67. Artur Lenkiewicz), Andrzej Wojciechowski (86. Przemysław Rodak).
�r�d�o: www.e-kg.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: FANS |
|