Słupia bez szans
W sobotnim pojedynku pomiędzy Pogonią Handball Szczecin i MKS Słupią Słupsk emocji miało nie brakować i w istocie tak było.
Obie drużyny wyszły na parkiet mocno zmotywowane i żądne zwycięstwa. Jednak to co Pogoń pokazała już na początku meczu napawało optymizmem. Nie minęły trzy minuty, a nasz zespół po dosłownych bombach w wykonaniu Sylwii Piontke i będącej w kapitalnej dyspozycji Justyny Dutkowskiej prowadził 4:1. Z czasem do dosłownej kanonady dołączyła Ada Gryglicka i Ola Kucharska i wiadomo było, że Słupia w tym starciu będzie miała bardzo ciężko.
Przez 60 minut oglądaliśmy kapitalny mecz, w którym były mocne starcia, szybkość, dynamika i bramki. Mimo wysokiej stawki obie drużyny grały fair i wyjątkowo mało było wykluczeń. Cieszy nie tylko zwycięstwo i dwa punkty, ale przede wszystkim styl w jakim szczecinianki odnoszą kolejne zwycięstwo.
Do końca rundy zasadniczej pozostały naszej siódemce jeszcze dwa mecze z Gdańskiem i liderem Samborem Tczew. Jeżeli nasze dziewczyny będą się tak motywować przed tymi meczami jak ze Słupią to o wynik możemy być spokojni. Na szczególne brawa zasługuje też Ola Kicińska za skuteczne wykonanie rzutu karnego (przypomnijmy, że Ola po kontuzji dopiero wraca do zdrowia). Pogoń Handball Szczecin - Słupia Słupsk 36:27 (18:14). PH: Adamska, Dąbrowska - Gryglicka 10, Dutkowska 6, Piontke 5, Kucharska 5, Cińcio 4, Szymczak 2, Stefanowicz 2, Kicińska 1, Słowik 1, Dyszewska 0. relacjďż˝ dodaďż˝: ktr111 |
|