Czy się zrewanżują
W minionym sezonie koszykarze Asseco Prokomu przegrali w finale Pucharu Polski w Lublinie z Kotwicą Kołobrzeg. W najbliższą sobotę podejmą tą drużynę w swojej Hali, w ramach X kolejki PLK. Czy będziemy świadkami rewanżu za przegraną w finale PP i czy gdynianie wygrają po raz 10 z rzędu w lidze?
Kotwica była rewelacją sezonu 08/09, przed play-off zajmowała nawet trzecią lokatę. Niestety w Kołobrzegu skończyły się pieniądze i koszykówkę w nadmorskim kurorcie trzeba było ratować. Swój udział w odbudowaniu prężności klubu miał były masażysta Prokomu - Aleksander Walda, który jest teraz prezesem drużyny. Niemal wszyscy zawodnicy z poprzedniego sezonu pożegnali się z Kołobrzegiem. Razem z niemieckim (mającym polskie korzenie) trenerem Sebastianem Machowskim do New Yorker Phantoms Brunszwik powędrował Tomasz Cielebąk i wyróżniający się rozgrywający Kevin Hamilton. Także w Bundeslidze gra Stefton Barrett, a Paweł Kikowski w euroligowej Olimpiji Lublana. Nie ma również innych ważnych graczy: Juliena Mills’a (Australia - Cairns), Drew Naymick’a (Hiszpania - Cáceres), Brandona Crone’a (Szwecja - Södertälje) i Dawida Przybyszewskiego (Czarni Słupsk). Taki rozwój wydarzeń spowodował, że właściwie jedynym zawodnikiem, który w poprzednich rozgrywkach decydował o obliczu drużyny, pozostał Piotr Stelmach. Silny skrzydłowy dwa lata temu był nawet zawodnikiem Prokomu, lecz nie było mu dane zadebiutować w pierwszej drużynie (występował w pierwszoligowych rezerwach). Dziś jest dziesiątym najlepszym strzelcem wśród Polaków w PLK - notuje 11.6 punktów, ale też 4.4 zbiórek i prawie 1 blok na mecz. Drugim wyróżniającym się Polakiem jest Bartosz Diduszko. 22-letni obrońca znany jest z występów w Śląsku Wrocław, a ten sezon rozpoczął rewelacyjnie - średnie to 14.5 punktów (53% za 2, 46% za 3), 4 zbiórki oraz 1.9 asyst i 1.5 przechwytów. Przeciwko Polonii Azbud Warszawa ustanowił trzeci najlepszy wynik pod względem zdobytych punktów w jednym meczu w tegorocznych rozgrywkach - 34 oczka (8/10 za 2, 5/5 za 3). Pozostali Polacy to: skrzydłowy Łukasz Wichniarz, a także wychowankowie: Szymon Rduch, Dawid Bręk, Bartosz Matys, Wojciech Złoty. W kadrze jest również Harris Danesi, czarnoskóry Polak urodzony w Łodzi. Kilka miesięcy temu ukończył studia w Ohio Valley. W drużynie prowadzonej przez Pawła Blechacza występuje czterech Amerykanów: Omni Smith to rozgrywający i drugi podający PLK, ze średnią asyst 6.11. Darrell Harris jest środkowym, specjalistą od double-double (podwójne zdobycze, np. minimum 10 punktów i 10 zbiórek). Dotychczas notuje średnio 16 punktów i 12 zbiórek. Ivan McFarlin to najstarszy gracz (27 lat) w ekipie mającej średnią wieku 22,5 roku. Ten podkoszowy ukończył dobrą uczelnię (Oklahoma State), lecz pierwszy profesjonalny kontrakt wypełniał grając w drugiej lidze francuskiej. Dobrą grą wywalczył sobie miejsce w NBA. Jego przygoda za Oceanem nie trwała długo, zagrał w Philadelphii 76ers 11 gier, poczym występował w Turcji i Szwajcarii. Ostatni stranieri to Brian Freeman - biały Amerykanin pochodzący z Holandii. Zawodnik jest tuż po uczelni i nie spełnia pokładanych w nim nadziei, właśnie dlatego kilka tygodni temu zatrudniono McFarlina. „Czarodzieje z wydm” legitymują się bilansem 2:7. Jest on nieco mylący, ponieważ zawodnicy Blechacza jeśli przegrywali, to zazwyczaj minimalnie (średnio dziewięcioma punktami) i przy odrobinie szczęścia ich wyniki mogły być znacznie bardziej pokaźne. Jedyne zwycięstwa odnieśli w swojej hali, gdzie poległo Sportino Inowrocław i Turów Zgorzelec. Pokonanie Wicemistrzów kraju różnicą dziesięciu punktów (73:63) robi wrażenie i zobowiązuje do respektowania sobotniego rywala Mistrzów Polski
�r�d�o: asseco.prokom.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: gutoslaw11 |
|