Sarmata i Sława...
Sarmata Dobra i Sława Sławno w sobotę 8 maja na stadionie w Dobrej zmierzyły się w kolejnym meczu o mistrzostwo IV ligi zachodniopomorskiej. Sarmata rozpoczęła mecz w bardzo mocnym stylu. Już w 3’ piłkę po strzale Piotra Grochulskiego z ok. 25m zasłonięty bramkarz Sławy Oskar Wysocki przepuścił do bramki.
Radość ze zdobytego prowadzenia trwała bardzo krótko, gdyż tuż po wznowieniu gry ze środka boiska piłkę po dośrodkowaniu na pole karne Sarmaty, przejął Zbigniew Zawada i precyzyjną główką umieścił ją w okienku bramki Marcina Kamińskiego. Na ripostę zawodników Sarmaty publiczność, licznie zgromadzona tego dnia na trybunach stadionu w Dobrej, nie musiała długo czekać, gdyż już w 8’ najmłodszy Sarmata, 17- letni Wojciech Guźniczak silnym strzałem z kilku metrów w samo okienko bramki Sławy wykończył zespołową akcję swoich kolegów z drużyny.
Mimo prowadzenia 2:1 zespół z Dobrej w dalszym ciągu próbował podwyższyć wynik i już w 22’ tym razem Damian Padziński płaskim strzałem strzelił trzecią bramkę dla Sarmaty. Chociaż była to ostatnia bramka tego meczu zgromadzeni kibice do samego końca byli świadkami żywego i interesującego spotkania. Wielki pokłon należy w tym miejscu wykonać również przed piłkarzami Sławy, którzy grając bardzo ofensywnie, mimo porażki, pozostawili wśród kibiców Sarmaty bardzo dobre wrażenie. Dobra postawa Sławy nie uchroniła jej jednak przed porażką z zespołem z Dobrej, który również przez cały mecz grał równie ofensywnie i wypracował sobie więcej dogodnych sytuacji strzeleckich. Podkreślić należy też bardzo dobrą dyspozycję bramkarzy obu drużyn: Marcina Kamińskiego z Sarmaty i Oskara Wysockiego ze Sławy, którzy kilkakrotnie obronili swoje zespoły przed utratą kolejnych bramek.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / estan52
relacjďż˝ dodaďż˝: estan52 |
|