Koronacja odroczona
Niestety nie dane było świętować zespołowi Pogoni Barlinek awansu do III ligi przed własną publicznością. Lider tabeli w ostatnim meczu przed modernizacją stadionu uległ Gwardii Koszalin 1:2 (1:1) i na świętowanie awansu musi jeszcze poczekać. Bramkę dla gospodarzy zdobył Rafał Świtaj w 7min, dla gości Leszek Pazdur w 34min i Daniel Morawski w 50min. Do 30min spotkania wszystko przebiegało zgodnie z planem. Piłkarze z Barlinka kontrolowali wydarzenia na boisku prowadząc jedną bramką. W 34min bo błędzie bramkarza gospodarze stracili gola i od tego momentu zaczęli grać nerwowo w konsekwencji tracąc drugą bramkę, która przechyliła szale zwycięstwa na korzyść zespołu z Koszalina.
Zespół z Barlinka od początku meczu zaatakował. W 4min nad bramką gości główkował Kozioła. Trzy minuty późnej wypełniony stadion oszalał ze szczęścia, kiedy to Malinowski zacentrował w pole karne, piłkę przejął na 16m Świtaj i strzałem przy słupku pokonał Kazimierczaka. W 12min z ostrego kąta strzelał Malinowski, ale tym razem bramkarz gości nie dał się zaskoczyć. Chwile później po dośrodkowaniu Husejki do futbolówki wyskoczyli Kochan z Kazimierczakiem, i obaj nie trafili w piłkę, zabrakło jednak zawodnika któryby zamknął akcje celnym strzałem. W 32min Husejko wyłożył piłkę na 11m do Kochana, którego w ostatniej chwili zablokował obrońca. Dwie minuty później do wydawało się niegroźnego dośrodkowania wyszedł z bramki Kaczmarczyk, który zderzył się Suterskim wypuszczając piłkę z rąk. Z prezentu skorzystał Pazdur głową zdobywając wyrównującego gola. Tuż po wznowieniu gry ponownie na listę strzelców mógł się wpisać Pazdur uderzając z 18m. ale tym razem golkiper Pogoni był na posterunku. Tuż przed przerwą gospodarze mogli wyjść ponownie na prowadzenie, jednak strzał głową Kozioły po dośrodkowaniu Świtaja był minimalnie niecelny. W drugiej odsłonie meczu toczonego przy temperaturze powyżej 30˚ C tempo gry wyraźnie spadło. W 50min goście wykonywali rzut wolny po którym piłkarze z Barlinka nie mogli wybić piłki z własnego pola karnego z czego skorzystał Morawski zdobywając drugiego gola dla gości. Pogoń chciała jak najszybciej doprowadzić do remisu jednak mądra gra obronna piłkarzy z Koszalina nie popełniła błędu. W 62min mocny strzał z dystansu Kochana pewnie obronił Kazimierczak, podobnie jak uderzenia Świtaja z 30m dziesięć minut później. W końcówce meczu niekorzystny wynik próbowali zmienić Stukonis strzałem głową i Świtaj z rzutu wolnego jednak bramkarz Gwardii nie dał się zaskoczyć walnie przyczyniając się do zwycięstwa swojej drużyny.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|