Jednak bez sensacji
Sława Sławno podejmująca na własnym boisku lidera po bardzo wyrównanym spotkaniu i napiętym do samego końca musiała uznać wyższość rywala przegrywając 1:3. Początek spotkania jak i cała pierwsza połowa spotkania toczyła się w środkowej części boiska z lekka przewagą w posiadaniu piłki zawodników Pogoni. Po jednej z akcji przyjezdnych w polu karnym Sławy znalazł się były jej zawodnik Dominik Husejko i wdając się w drybling został faulowany i sędzia podyktował rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Kochan.
Wynik do przerwy nie uległ zmianie. W drugiej połowie gospodarze za wszelką cenę chcieli odrobić jednobramkową stratę atakując większą ilością zawodników narażając się na kontry ze strony Pogoni. I po jednej z nich w 70 minucie do piłki na 16-tym metrze dopada się Husejko i mijając dwóch obrońców strzela w długi róg bramki i podwyższa tym sposobem wynik spotkania na 0:2. Sława nie traciła nadziei i po rzucie rożnym w 75 minucie i oddaniu strzału piłka została wybita ręką przez jednego z obrońców Pogoni i sędzia dyktuje rzut karny, a zawodnika karze czerwoną kartką. Rzut karny na bramkę zamienia Piotr Ścisło. Sława nadal atakowała osłabioną drużynę z Barlinka lecz nie udało się zdobyć bramki wyrównującej. W doliczonym czasie gry po rzucie rożnym Stukonis ustala wynik spotkania na 1:3 dla Pogoni. To zwycięstwo coraz bardziej przybliża zawodników z Barlinka do awansu do III ligi
relacjďż˝ dodaďż˝: Yazoo |
|