Porażka na koniec sezonu
W dzisiejszym spotkaniu Rega Trzebiatów uległa w Kościerzynie tamtejszej Kaszubii 2:1. Było to ostatnie spotkanie w sezonie 2009/10. Bramkę dla trzebiatowian zdobył Przemysław Orłowski. Rega do Kościerzyny pojechała bez kilku podstawowych zawodników m.in. Grzegorz Jarmoszewicz, Dariusz Wilejto, Łukasz Polak, Robert Śliwiński, nie mógł zagrać kontuzjowany Radosław Erlich. Mecz ogólnie był wyrównany. Kaszubia zdobyła zwycięskiego gola z rzutu karnego. Arbiter tego spotkania pokazał także aż 5 żółtych kartek dla Regi oraz zero dla zespołu z Kościerzyny.
Kaszubia wyszła na prowadzenie już w 15 minucie meczu, Grzywacz dośrodkował piłkę w pole karne, głową uderzył Błażej Troka, wykorzystał złe ustawienie bramkarza Regi i skierował piłkę do siatki. Kilka minut potem Grzywacz po dobrej indywidualnej akcji uderzył z okolicy 16 metra, ale Prokosa był na posterunku. W 28 minucie Lewosz z okolicy 20 metrów uderzył obok bramki. Cztery minuty potem dobrą akcję stworzyli kaszubianie i wykończył ją Tomasz Grzywacz, ale oddał strzał obok bramki strzeżonej przez Mateusza Prokosę, W 37 minucie było już 1:1. Dobra akcja Orłowskiego, który uderzył mocno z 25 metrów i trafił w obrońce, znów dobił i piłka poleciała po ziemi pod nogami Janusza Kafarskiego i wpadła do bramki. W drugiej połowie Rega szybko rzuciła się do ataków, ale sędzia podyktował rzut karny dla Kaszubi i odmienił on grę obu zespołów. Już w 51 minucie błąd popełnili obrońcy Kaszubi i piłkę przejął Filiks, który miał przed sobą bramkę strzeżoną przez Kafarskiego, lecz zdecydował się wycofać do tyłu, a tam nadbiegał Orłowski i mocno uderzył, ale tylko w plecy zawodnika z Kościerzyny. W 70 minucie w polu karnym o górną piłkę walczył Maciek Więcek z zawodnikiem o dwie głowy od siebie wyższym, on się przewrócił i sędzia wskazał na 11-sty metr dla gospodarzy. Do piłki podszedł Kwietniewski i uderzył obok słupka, lecz sędzia kazał powtórzyć rzut karny i za drugim razem Kwietniewski zmylił Prokosę i uderzył w przeciwległy róg. Kilka minut potem błąd popełnił Kosakiewicz, który nie trafił w piłkę w środkowej części boiska i w dogodnej sytuacji znalazł się Piotr Kwietniewski, ale przed polem karnym sfaulował go Adam Bogacz, za co dostał żółtą kartkę. Minutę potem Michał Bieliński uderzył z rzutu wolnego, ale ładnie obronił Prokosa. Jeszcze w samej końcówce akcję miała Rega, ale dośrodkowanie Więcka złapał Kafarski.
�r�d�o: tksrega.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: kierojunior |
|