Piotr Sauda daje zwycięstwo Bałtykowi Międzywodzie
W sobotę, 29 maja o 17:00 zespół Bałtyku z Międzywodzia, pokonał swojego imiennika z Gostynia 3:0,. Wynik w prawdzie wysoki, tym nie mniej nie odzwierciedla z pewnością sytuacji, jaka miała miejsce na boisku. Drużyna z Gostynia od pierwszej minuty ruszyła do ataku, stwarzając w pierwszych fragmentach spotkania więcej sytuacji, oraz utrzymując się przy piłce.
Zespół gospodarzy wykazał się jednak mądrą grą w obronie, oddalając ataki drużyny gości. Wkrótce po indywidualnym rajdzie z piłką, w okolicach pola karnego, kunsztem i doświadczeniem wykazał się kapitan zespołu z Międzywodzia, który po mistrzowsku wywalczył faul w niebezpiecznej odległości od bramki. Sam poszkodowany podszedł do piłki i przepięknym uderzeniem w lewy róg bramki, bezpośrednio posłał piłkę obok będącego bez szans bramkarza. Drużyna Bałtyku Gostyń, rzuciła się do odrabiania strat, jednak ich ataki w dalszym ciągu były nieskuteczne. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Po gwizdku rozpoczynającym drugą część spotkania obydwie drużyny od początku starały się utrzymywać przy piłce oraz stwarzać sytuacje bramkowe. W dalszym ciągu nieznaczną optyczną przewagę miała drużyna z Gostynia, aż do momentu utraty drugiej bramki, zdobytej w sposób dość kuriozalny, gdyż po rzucie wolnym z okolic pola karnego, piłka uderzona po ziemi, toczyła się mijając po kolei stojących na jej drodze obrońców. Co ciekawe wszyscy podskakiwali nad nią, nie próbując wybijać. Zasłonięty bramkarz po raz kolejny nie miał szans z powodzeniem interweniować. Ta sytuacja ewidentnie podcięła skrzydła do tej pory prezentującym się całkiem przyzwoicie zawodnikom z Gostynia. Ich ataki przestały być tak groźne, a gospodarze coraz pewniej czuli się na boisku. To wszystko zaowocowało utratą trzeciej bramki przez zespół gości, którzy popełnili błąd w obronie, nie udanie próbując złapać w pułapkę ofsajdowa zawodnika drużyny atakującej. Sędzia asystent nie podniósł jednak chorągiewki, gdyż napastnik nie był w tej sytuacji za linią ostatniego obrońcy, wychodził na czystą pozycję, posyłając następni piłkę do siatki. Po tym golu wiadomo było, że losy spotkania są już przesądzone. Kluczem do sukcesu zespołu z Międzywodzia była tego dnia stu procentowa niemalże skuteczność. Drużyna Bałtyku Gostyń z pewnością nie zasłużyła na tak wysoki rozmiar porażki, jednak zwycięstwo gospodarzy bezdyskusyjne. Goście natomiast, z pewnością nie mają się czego wstydzić i w kolejnych spotkaniach udowodnią swoją wartość.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: GKS |
|