Odczarowali Ząbki
Piłkarze Floty Świnoujście ciągle znajdują się na 'wysokiej fali'. Wyspiarze zapomnieli już o wygranych derbach i w Ząbkach pokonali miejscowy Dolcan. Trzecia próba zdobycia twierdzi Ząbki okazała się skuteczna, po porażkach 2:0 i 3:0 z ostatnich sezonów, Flota zwyciężyła Dolcan 3:1. Świnoujścianie mają na swoim koncie już dziewięć punktów, co pozwala im na zajmowanie pozycji wicelidera zaplecza Ekstraklasy. Kolejny udany występ zaliczył Charles Uchenna Nwaogu.
Spotkanie dla Floty rozpoczęło się fatalnie. Już w drugiej minucie meczu Kosiorowski dograł piłkę w pole karne, nogę dołożył Kubicki i gospodarze cieszyli się z prowadzenia. W 8 minucie Bodziony strzałem z dwudziestu metrów zaznaczył swoją obecność na boisku, jednak bramkarz gospodarzy zdołał obronić jego uderzenie. Po kwadransie na kolejne uderzenie na bramkę Humerskiego zdecydował się kolejny z graczy Floty. Strzał Ciarkowskiego nie sprawił problemu golkiperowi gospodarzy. W odpowiedzi Koziara popisał się silnym strzałem na bramkę Żukowskiego, który wybił piłkę na rzut rożny. W 20 minucie ten sam zawodnik spróbował swoich sił z rzutu wolnego, jednak ponownie na posterunku zameldował się Żukowski. W 35 minucie gospodarze powinni prowadzić 2:0. Piesio idealnie dograł do Gawęckiego, a ten przestrzelił z jedenastego metra nad bramką. W ostatnich sekundach pierwszej połowy gorąco zrobiło się w polu karnym Dolcanu, lecz wynik nie uległ już zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się od groźnej akcji Floty. W 53 minucie piłka po dośrodkowaniu trafił w słupek bramki strzeżonej przez Humerskiego, niestety żaden z graczy Floty nie zdołał umieścić jej w siatce. W 60 minucie goście dopięli swego. Korkuć sfaulował Ciarkowskiego w polu karnym i sędzia wskazał na 'wapno'. Rzut karny na bramkę zamienił sam poszkodowany i Flota wyrównała stan meczu. Gospodarze szybko pragnęli odzyskać prowadzenie, a najbliżej tego byli w 68 minucie, kiedy to na szczęście dla Floty niecelnie strzelał Wróbel. Kwadrans przed końcem prowadzenie objęli Wyspiarze. Czwarte trafienie w tym sezonie zaliczył Nwaogu, który wykorzystał podanie Falisiewicza i wolejem umieścił piłkę w bramce gospodarzy. Nigeryjski napastnik Floty dwie minuty po gole zdecydował się na indywidualną akcję. Po ograniu defensorów Dolcanu odegrał piłkę do Magdzińskiego, a ten ustalił wynik meczu na 3:1 dla Floty Świnoujście.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|