Wygrana Dębu z Pogonią Świebodzin
Sparing w strugach deszczu Przy strugach ulewnego deszczu i burzy rozpoczęło się sparingowe spotkanie na stadionie przy ul. Gorzowskiej w Dębnie gdzie miejscowy Dąb zmierzył się ze swoim rówieśnikiem dolnośląskiej-lubuskiej tezeciej ligi Pogonią Świebodzin. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Dębu 2:1 a gole dla gospodarzy zdobyli Paweł Majewski z rzutu karnego w 79 minucie oraz w 83 minucie Piotr Gajewski. Mecz rozegrano trzy razy po trzydzieści minut.
Spotkanie na tak mokrej murawie mogło podobać się skromnie przybyłym kibicom Dębu. Gospodarze już w 7 minucie mogli objąć prowadzenie po strzale Piotra Gajewskiego ale piłka minęła światło bramki. Zawodnik ten jeszcze dwukrotnie mógł wpisać się na listę zdobywców gola ale jego strzały w 16 i 22 minucie nie znalazły drogi do bramki. W tym czasie zespół Pogoni często przeprowadzał szybkie kontry na bramkę Sebastiana Fabiańskiego. W 24 minucie na polu karnym został sfaulowany napastnik gości za co sędzia podyktował jedenastkę. Niefortunnym wykonawcą rzutu karnego okazał się obrońca Pogoni Adam Sankiewicz, który nie trafił w światło bramki. W tym okresie gra toczyła się przeważnie w środku pola. Zawodnicy obu drużyn starali się nie dopuścić przeciwnika do własnego pola karnego. W 80 minucie za zatrzymanie w polu karnym piłki ręką przez zawodnika gości Adama Sankiewicza sędzia podyktował rzut karny a pewnym wykonawcą okazał się Paweł Majewski. W następnych minutach gry groźną akcję przeprowadzili goście gdzie w 82 minucie strzał napastnika Pogoni sparował na rzut rożny bramkarz Dębu. W zespole obu drużyn przeprowadzono zmiany. W trzeciej części spotkania ponownie zagrał Piotr Gajewski, który po błędzie obrońców i bramkarza przyjezdnych zdobył w 83 minucie drugą bramkę dla Dębu. W odwecie napastnik gości przy niezbyt zdecydowanych obrońcach dębnowskich i błędzie Marcina Całki uzyskał bramkę kontaktową. Wynik 2:1 do końca spotkania nie uległ zmianie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|