Derby dla Sławy
W sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim w Sławnie odbyło się zaległe spotkanie o mistrzostwo V ligi KOZPN pomiędzy Sławą Sławno a Darłovią Darłowo.
Na mecz zjawiła się spora grupa kibiców z Darłowa, która przez całe 90 minut dopingowała swój zespół. Od początku spotkania optyczną przewagę miała Sława, ale nie potrafiła stworzyć sobie sytuacji do zdobycia bramki. Dopiero w 25 minucie kiedy Piotr Kozdra dostał prostopadłą piłkę ze środka pola i w sytuacji sam na sam zbyt szybko zdecydował się na uderzenie i nie trafił nawet w światło bramki. Kolejną sytuację bramkową miał Rafał Podhorodecki, gdy po wrzucie piłki z rzutu rożnego uderzył głową i pomylił się o kilka centymetrów. W 44 minucie świetną interwencją popisał się bramkarz Darłovii broniąc mocny strzał Podhorodeckiego. Doliczony czas gry pierwszej połowy i rzut wolny wykonują goście i po odbiciu piłki od ustawionego muru dopada do piłki Marcin Hinc i strzela bramkę, ale sędziowie uznali, że strzelając był on na pozycji spalonej i w taki sposób pierwsza połowa kończy się bezbramkowym remisem.
Druga połowa to jeszcze przewaga gospodarzy, którzy starali się za wszelką cenę wygrać to spotkanie, ale nadal nie potrafili stworzyć sytuacji bramkowej. Dopiero po dokonaniu kilku zmian przez trenera ruszyło się coś w tych akcjach ofensywnych drużyny Sławy. Kilka dobrych akcji indywidualnych Przemysława Komorowskiego, ale to też nie przyniosło żadnego skutku. I dopiero w 90 minucie gdy po strzale Zbigniewa Zawady bramkarz broniąc jego strzał odbił piłkę przed siebie, a na jedenastym metrze dopadł do niej Piotr Ścisło i mocnym strzałem dał upragnione prowadzenie swojej drużynie. Sędzia doliczył 3 minuty, ale Darłovia nie dała rady wyrównać i mecz zakończył się zwycięstwem Sławy 1:0. Trzeba dodać, że po tym spotkaniu Piotr Ścisło wysunął się na samotnego lidera klasyfikacji najlepszych strzelców po rundzie jesiennej.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: matys221 |
|