W meczu VIII kolejki V ligi spotkały się dwaj spadkowicze w IV ligi. Spotkanie miało szczególne znaczenie dla Sławy, która chciała się zrewanżować rywalom za remis z rundy wiosennej, który zdegradował sławieński zespół do V ligi.
Od pierwszej minuty wykrystalizowała się optyczna przewaga Sławy. W 6 minucie bliski zdobycia bramki był Ślusarz, jego strzał minimalnie poszybował nad poprzeczką. Dwie minuty później Sława cieszyła się już ze zdobycia pierwszej bramki. Na lewe skrzydło dobre podanie otrzymał Zimoch, który ograł dwóch obrońców i dośrodkował piłkę na dalszy słupek gdzie pięknym strzałem z woleja popisał się Głuszek otwierając wynik spotkania.

Kolejne minuty to napór sławieńskiej drużyny na bramkę gości. W 19 minucie obrońcy Piasta w ostatniej chwili zablokowali strzał Zimocha, a w 20 Wasilewski obronił mocny strzał Ścisło. Od 25 minuty spotkanie się wyrównało, gospodarze nie dochodzili już do takich akcji strzeleckich jak wcześniej za to coraz śmielej radził sobie Piast. Najpierw w 27 minucie Zelmachowicz minimalnie przestrzelił, a w 30 minucie był już remis. Zbytnik doskonale zagrał na wolne przedpole do Lenio, który zmusił do kapitulacji Kołacza. W 34 minucie Sława mogła wyjść na prowadzenie. Na mocne uderzenie z około 30 metrów zdecydował się Izmajłowicz. Jego strzał zatrzymał się jednak na spojeniu słupka z poprzeczką. W 36 minucie bardzo groźny strzał z wolnego oddał Zelmachowicz i Kołacz z wielkim trudem sparował piłkę na korner. Końcówka pierwszej połowy to koncertowa gra Sławy. Najpierw w 40 minucie sławianie wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym w sporym zamieszaniu obrońcy gości nie potrafili wybić piłki poza własne pole karne, wykorzystał to dobrze ustawiony Zawada, który lekkim strzałem umieścił piłkę przy słupku obok zdezorientowanego Wasilewskiego. W 43 minucie mogło być 3:1 dla gospodarzy, jednak Ślusarz zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i ostatecznie posłał piłkę obok słupka. Tuż przed przerwą lepszej okazji nie wykorzystał Głuszek, który nie celnie główkował z kilku metrów.

Po zmianie stron zespół Sławy ruszył do ataku, jednak długi czas jej akcje nie przynosiły efektu. Groźne strzały sławieńskich graczy był blokowane przez obrońców lub bronione przez dobrze dysponowanego w tym dniu Wasilewskiego. Piasta było stać na jedną akcję, która mogła dać remis przyjezdnym. W 84 minucie Lenio groźnie uderzył obok bramki. Dwie minuty później Sława przeprowadziła szybka kontrę po której Pawełek mając przed sobą bramkarza nie zdecydował się na strzał, a zagrał wzdłuż pola bramkowego do dobrze ustawionego Ścisło, który dopełnił formalności i ustalił wynik spotkania na 3:1 dla gospodarzy.

Kolejne ligowe spotkanie Sława rozegra już w sobotę w Łubowie będzie podejmowana przez Orła. Szybciej bo już w środę o godzinie 16 sławieńska drużyna podejmie III ligowego beniaminka Gwardię Koszalin w ramach spotkania Pucharu Polski.

Sława Sławno - Piast Drzonowo 3:1 (2:1)
1:0 Głuszek 8', 1:1 Lenio 30', 2:1 Zawada 40', 3:1 Ścisło 86'

Sława: Kołacz - Lewandowski, Maksymiuk, Ulatowski, Izmajłowicz, Kozdra (86' Betkało), Zawada, Ślusarz (77' T. Dąbrowski), Zimoch, Ścisło, Głuszek (66' Pawełek)

Piast: Wasilewski - Wnuk, Zbytnik (46; Marciniak), Kosut, Kamiński, M. Dąbrowski, Marcinkowski (77' Piwowarski), Kocur, Lenio, Zelmachowicz, Rogalski

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Głos Koszaliński