Trzy punkty dla Zorzy
W meczu 22 kolejki o mistrzostwo V ligi pomiędzy drużynami Zorzy Dobrzany oraz Osadnika Myślibórz lepsi okazali się gospodarze wygrywając 1-0.
Pierwsza połowa nie zachwyciła kibiców, którzy w nielicznej grupie zebrali się na stadionie w Dobrzanach. Gra toczyła się głównie w środku pola a oddane strzały obu drużyn można policzyć na palcach jednej ręki. Pierwsza groźniejsza akcja miała miejsce dopiero w 29. minucie gdy po mocnym wbiciu piłki w pole karne Jodłowiec na szczęście dla gości nie dosięga piłki. Kilka minut później miała miejsce dość kontrowersyjna sytuacja, obrońca gości dotyka piłki ręką na pograniczu pola karnego, jednak sędzia główny pan Magdziarz nie użył gwizdka. W 39 minucie strzał oddaje popularny wśród zgromadzonych kibiców 'Jodła' a piłka zmierzająca do bramki trafia w Kowalskiego. Pierwsza połowa kończy się bezbramkowym remisem.
Początek drugiej części spotkania to dalsza przewaga drużyny Zorzy. Osadnik przeprowadzał coraz to groźniejsze szarże na bramkę gospodarzy ale celnego strzału oddać nie mógł. W 55 minucie meczu miała miejsce akcja kluczowa jak się okazało dla całego spotkania. Wyrębskiego próbował zaskoczyć… Sikora , górą jednak bramkarz Osadnika, potem dobitka zawodnika Zorzy , ponownie interweniuje Wyrębski kierując piłkę na słupek , przy kolejnej próbie jej złapania niefortunnie kieruje ją do własnej bramki. Osadnik przegrywał 1-0 i to podziałało jak „kubeł zimnej wody” na zawodników. W końcu zobaczyliśmy Osadnik który atakował i przeprowadzał składne akcje. W 58 minucie miał miejsce strzał z serii „stadiony świata” . Rzut wolny wykorzystywał Marcin Gajewski a piłkę zmierzającą do bramki piękna paradą obronił Szczecinski, który był dobrze dysponowany tego dnia. Osadnik atakował coraz częściej, przez co bardzo naraził się na kontry Zorzy. Przynajmniej dwie z nich powinny zakończyć się bramką dla gospodarzy. W jednej z nich interwencja Olkiewicza zakończyła się żółtą kartka za faul taktyczny, w drugiej sytuacji fatalnie przestrzelił zawodnik Zorzy. Warto zauważyć jeszcze jeden piękny strzał po indywidualnej akcji M.Gajewskiego, piłka przeleciała niestety 5 centymetrów obok bramki.
Różnica jaka jest w tabeli pomiędzy drużynami Zorzy i Osadnika w ogóle nie była widoczna na boisku.Gospodarze nie pokazali nic nadzwyczajnego, Osadnik gdyby grał od początku tak jak grał po stracie bramki być może wygrał by ten mecz i cieszył się z 3 punktów zdobytych na ciężkim terenie z drużyna która zajmuje 4 miejsce w tabeli. Gra jaką pokazali myśliborzanie w 2 połowie cieszy, ponieważ była to gra otwarta i ofensywna, a tak przecież trzeba grać żeby wygrywać mecze.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/ osadnik.myślibórz.info.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Osadnik4ever |
|