W środowy wieczór, szóstego kwietnia o 18:00 Spójnia Stargard zmierzy się z AZS Politechniką Warszawską w ramach rozgrywek play-off Pierwszej ligi koszykówki. Tylko zwycięstwo pozwoli Spójni na dalszą rywalizację i możliwość powrotu do stolicy. W pierwszym pojedynku Play Off górą byli rywale, którzy zwyciężyli 71:56. O tym meczu, a szczególnie czwartej kwarcie należy już jednak zapomnieć. Spójnia musi pokazać determinację z rundy zasadniczej oraz z pierwszych trzydziestu minut w Warszawie, a wtedy wszystko może się zdarzyć. Dobrą wiadomością jest brak Mateusza Ponitki, który wyjechał USA na prestiżowy pojedynek nastolatków i powróci dopiero na ewentualną drugą rundę.

Mimo, że do Stargardu ma przyjechać Piotr Pamuła to jego występ wydaje się ostatecznością. Wszystko to sprawi, że w środowym meczu trudno przewidzieć końcowy rezultat. Spójnia będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony, lecz czy to wystarczy na najlepszy zespół sezonu zasadniczego? Trener Mladen Starcević dysponuje przecież wyrównaną kadrą i nawet pod nieobecność swoich liderów nie jest na straconej pozycji. Kluczowa wydaje się dyspozycja biało-bordowych koszykarzy. Jeśli wszyscy wzniosą się na wyżyny możliwości zwycięstwo będzie bardzo realne.

Środowy pojedynek Spójni z Politechniką rozpocznie się tradycyjnie o godz. 18:00.

�r�d�o: spojnia.info/ Patryk Neumann