Stadion otwarty, zagrała kadra
Lepszej inauguracji dla kołobrzeskiego stadionu nie można było sobie wyobrazić. Mecz kadry narodowej (co prawda juniorskiej do lat 19) z Włochami przyciągnął na ten nowy, piękny obiekt komplet widzów, a chętnych było aż cztery razy więcej. Na murawie nasi piłkarze walczyli z przedstawicielami włoskiego calcio jak równy z równym, a na trybunach wspaniałą atmosferę stworzyli kołobrzescy kibice. Dla porządku dodajmy, że mecz wygrali Włosi 3:1.
Ostatnie tygodnie były dla Kołobrzegu próbą nerwów. Gdy naszemu miastu udało się 'załatwić' współorganizację turnieju eliminacyjnego Mistrzostw Europy U-19 stadion miał być oddany do użytku w marcu. Okazało się to jednak niemożliwe, a gdy nowy termin został ustalony na połowę maja pojawiły się nerwowe pytania 'czy zdążymy'. Teraz już można oficjalnie powiedzieć - zdążyliśmy! Zdążyliśmy do tego stopnia, że delegat UEFA powiedział, że to jeden z lepszych obiektów, które widział w Polsce, a Prezes PZPN Grzegorz Lato także wychwalał kołobrzeski stadion podczas wizytacji przeprowadzonej kilka dni temu.
Co prawda oficjalne otwarcie odbędzie się dopiero za tydzień (w przyszły piątek Kotwica Kołobrzeg zagra z byłym już mistrzem Polski Lechem Poznań), ale to wczorajszy mecz reprezentacji juniorskich był próbą generalną nowego stadionu. Próbą o tyle ważną, że na trybunach, obok trzech tysięcy wspaniałych kibiców, zasiadły także takie ważne osobistości polskiego futbolu jak m.in. Michał Listkiewicz, Andrzej Strejlau, Jerzy Engel, czy Jan Bednarek oraz władze naszego miasta z prezydentem Januszem Gromkiem na czele. Gdy do tego doliczymy przedstawicieli mediów i menadżerów z całego kraju, a nawet Europy, to zbierze się całkiem pokaźna grupa obserwatorów tego ważnego dla nas, kołobrzeżan, debiutu.
Pojawiły się też pamiątki dla kibiców - przed meczem Stowarzyszenie Kibiców Nasza Kotwica sprzedawało biało-czerwone szaliki z napisem Kołobrzeg, natomiast z murawy na trybuny powędrowały piłki z podpisami byłego znakomitego reprezentanta Polski Jana Domarskiego i trenera-legendy włoskiej piłki Arrigo Sacchiego. Później na murawie rządzili polscy i włoscy piłkarze, których na boisko wyprowadzili młodzi wychowankowie kołobrzeskich klubów - Akademii Piłkarskiej Kotwica i Żaków 94. Oklaski należą się po raz kolejny kibicom, którzy najpierw brawami powitali Włochów przy okazji ich hymnu narodowego, a chwilę później uroczyście odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego. Przejdźmy na chwilę do samego meczu, bo przecież on był tu najważniejszy. Biało-czerwoni zagrali bez kompleksów i wcale nie byli gorsi od wyżej notowanych rywali. Co prawda to Italia pierwsza objęła prowadzenie (w 14 minucie Filipa Bednarka pokonał Mario Sampirisi), ale jeszcze przed przerwą wyrównał piłkarz Legii Warszawa Michał Żyro. W drugiej połowie Polacy mieli kilka bardzo dobrych sytuacji, których nie wykorzystywali Żyro i Paweł Wszołek, a nawet strzelili bramkę (Michał Czekaj), której jednak nie uznał hiszpański sędzia, ale to Włosi wyszli z tego pojedynku zwycięsko. Polski zespół czeka jeszcze mecz z Ukrainą w Szczecinku, choć szans na awans już nasi piłkarze nie mają. A co nas czeka? W najbliższą niedzielę na naszym stadionie znów będzie można obserwować reprezentację Włoch. Tym razem zmierzą się z Irlandią, a stawką tego spotkania będzie pierwsze miejsce w grupie i awans na Mistrzostwa Europy. Mecz rozpocznie się o godzinie 16, warto zatem to niedzielne popołudnie spędzić na trybunach obserwując piłkę nożną na wysokim europejskim poziomie. Na koniec parę słów jeszcze o kibicach, którzy stworzyli atmosferę, jakiej dawno przy Śliwińskiego nie było. Do wspaniałego dopingu dla biało-czerwonych włączył się cały stadion, przez trybuny kilkakrotnie przetoczyła się meksykańska fala, a wszyscy świetnie się bawili. Doping kibiców dodał skrzydeł naszym piłkarzom, co było podkreślane w luźnych rozmowach po zakończeniu meczu. W dodatku Mazurek Dąbrowskiego odśpiewany przez kibiców pod koniec spotkania z pewnością wzruszył niejednego kibica. Oby tak dalej! Eliminacje Mistrzostw Europy U-19 Polska - Włochy 1:3 (1:1) Michał Żyro 39 - Mario Sampirisi 14, Nadir Minotti 69, Federico Viviani 80 Polska : Filip Bednarek - Wojciech Lisowski, Michał Czekaj, Marcin Kamiński, Mariusz Mikoda, Łukasz Zejdler, Damian Dąbrowski (83 Piotr Zieliński), Wojciech Golla (84 Rafał Pietrzak), Bartosz Bereszyński (80 Bartłomiej Pawłowski), Paweł Wszołek, Michał Żyro. Włochy: Francesco Bardi - Cristiano Piccini, Cristiano Biraghi, Federico Viviani (85 Lorenzo Crisetig), Simone Benedetti (46 Michele Camporese), Giacomo Beretta, Nadir Minotti, Stephan El Shaaraway (74 Pietro Iemello), Mario Sampirisi, Francesco Ardizzone, Paolo Rozzio.
�r�d�o: e-kg.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Rolnik2012 |
|