Dobra passa Światowida przerwana
Po świetnie rozpoczętym sezonie i trzech wygranych Światowid Łobez poległ na własnym terenie w środowym meczu ze Świtem Skolwin. Spotkanie to było wyrównanym widowiskiem i już od pierwszej minuty widać było, że nie będzie obfitowało w taką ilość bramek jak w poprzednich a rywal ze Szczecina nie przyjechał po to by ich worek zabrać ze sobą.
Pierwsza połowa meczu rozegrana była z lekką przewagą drużyny gości, druga zaś Światowida. Gdy część kibiców zaczęła powoli wychodzić ze stadionu ciesząc się z jednego punktu zdobytego z najmocniejszym jak dotąd rywalem, skuteczny cios zadał Marcin Ratkowski ze Świtu, który w doliczonym czasie gry pokonał świetnie spisującego się w bramce Michała Tchurza. Sędzia nie wznawiał już gry. Szkoda tak straconego punktu, ale gra toczy się dalej i ważną nauką z tej porażki jest ta by być skupionym od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego.
Po dwóch dniach przerwy piłkarzy Światowida czeka drugi w tym sezonie mecz wyjazdowy. W sobotę o godzinie 16 podopieczni trenera Jamrożego zmierzą się z drużyną Unii Dolice trenowaną przez Arkadiusza Zająca (byłego zawodnika Błękitnych Stargard, Zorzy Dobrzany i kilku innych klubów z regionu). Ekipa doliczan gra jak dotąd w kratkę gdyż ma na koncie dwa remisy, zwycięstwo i porażkę i przez to 5 punktów na koncie. Ciężko więc wyrokować co tak naprawdę będzie w stanie pokazać na własnym terenie.
Światowid raczej porażką ze Świtem się nie załamuje a kibice liczą na to, że bardziej wzbudzi ona w nich sportową złość która przełoży się na dobrą walkę na boisku w Dolicach. Unia Dolice - Światowid Łobez; Sobota 3 września; godzina 16:00; Stadion w Dolicach przy ul. Kolejowej. Zapraszamy wszystkich kibiców na ten mecz by się przekonać czy to Unia wykorzysta atut swojego boiska czy też Światowid udowodni, że 0:1 w doliczonym czasie gry ze Świtem to była ewidentna wpadka, która nie powinna mieć miejsca. relacjďż˝ dodaďż˝: filippo |
|