Inauguracja sezonu pomiędzy Pogoda Nasutowo, a Sokołem Wierzchomino. Pierwsze spotkanie i pierwsze trzy punkty. Wyjściową jedenastkę w Pogodzie tworzyli: Wierzbicki Adam - Sikora Paweł, Stasiak Łukasz, Rosiński Jarosław, Tarasewicz Karol - Pater Piotr, Parol Dawid, Muszyński Szymon, Brzeziński Tomasz - Gąsiorowski Marek, Lange Karol.

Początkowe minuty meczu były chaotyczne i popełnialiśmy trochę błędów, czego efektem była niebezpieczna sytuacja pod naszą bramką w 9 minucie. W sytuacji tej błąd popełnili stoper i bramkarz, między którymi zabrakło komunikacji. Jednak z minuty na minutę gra stawała się bardziej poukładana i zaznaczyła się nasza przewaga.

Przełomowym momentem była 14 minuta kiedy Karol Lange pięknym strzałem zza pola karnego przelobował bramkarza Sokoła. Kolejna bramka padła w 21 minucie po dobrze wykonanym rzucie rożnym i uderzeniu główką przez Rosińskiego Jarosława. Dwie minuty później ładnym strzałem popisał się Piotr Pater. Piłka odbiła się od poprzeczki i trafiła pod nogi Karola Tarasewicza, który uderza piłkę w kierunku bramki i prowadzimy 3:0. W 29 minucie piłka rozgrywana była w środku pola, trafiła do Szymona Muszyńskiego, który zdecydował się na uderzenie spoza pola karnego. Bramkarz gości miał duże problemy z obroną tego uderzenia. Efektem tego było wybicie piłki prosto pod nogi Piotrka Patera, który nie trafił w światło bramki Sokoła. Minutę później piękną dwójkową akcję przeprowadzili Brzeziński Tomasz i Karol Lange, w której skutecznym strzałem popisał się Tomek i prowadziliśmy 4:0.

Najwidoczniej wysokie prowadzenie uśpiło naszych zawodników, ponieważ w 34 minucie dochodzi do groźnej sytuacji w naszym polu karnym, piłka uderzona przez zawodnika Sokoła trafia w słupek, następnie po kilku przypadkowych uderzeniach wychodzi poza linię bramkową. Sytuacja ta podrażniła ambicję zawodników i w 36 minucie nastąpiło dogranie piłki przez Karola Tarasewicza na 11 metr pola karnego, gdzie wślizgiem i sytuacyjnym uderzeniem popisał się Marek Gąsiorowski, wynik 5:0. Na kolejną bramkę czekaliśmy do 43 minuty, kiedy to po składnej akcji z prawej strony wynik podwyższył Marek Gąsiorowski. Siódmą bramkę zdobywamy w 45 minucie po ładnym prostopadłym podaniu Szymona Muszyńskiego do Marka Gąsiorowskiego. Marek w tym momencie skompletował klasycznego hattricka. Na przerwę schodziliśmy w znakomitych humorach. Druga połowa rozpoczęła się od dwóch zmian. Za Stasiaka Łukasza i Karola Lange weszli Zdanowski Adam i Burzyński Tomasz. Gra stałą się bardziej wyrównana i toczyła się głównie w środku pola.

W 53 minucie Tomek Brzeziński przeprowadził prawym skrzydłem dynamiczną zakończoną strzałem na bramkę. Bramkarz z problemami sparował piłkę na poprzeczkę i poza pole gry. Do 75 minuty panował w naszych szeregach lekki chaos, było za dużo dyskusji i braku zorganizowania. Zdecydowanie przestaliśmy grać piłką, tylko każdy chciał pokazać swoje umiejętności techniczne, które w większości przypadków kończyły się odbiorem piłki. W 75 minucie pada ósma bramka, którą zdobył strzałem pod poprzeczkę Piotr Pater. Ostatnia bramka zdobyta została po indywidualnym rajdzie Piotrka Patera i podaniu do Tomka Brzezińskiego, który skutecznie zakończył akcję. 9:0 to końcowy wynik, który mógł zostać podwyższony w ostatnich minutach, lecz się nie udało.
Ogólnie mecz zagrany w dobrym stylu i co najważniejsze skuteczny. Pochwalić należy cały zespól za zaangażowanie i zespołową grę. Jeżeli następne spotkanie będą rozgrywane z takim samej atmosferze, to śmiało można myśleć o wyższych celach niż gra w A Klasie. Dziękuję wszystkim za dzisiejszy mecz.