Kotwica wygrywa w Tarnobrzegu
Kotwicą Kołobrzeg pokonała Siarkę Jezioro Tarnobrzeg 84:81, mimo prowadzenia gospodarzy przez 38 minut meczu. Gospodarze prowadzili zdecydowanie przez ponad 38 minut meczu. Pod koniec drugiej kwarty najwyższe prowadzenie gospodarzy wynosiło 15 punktów. Przyjezdni odnaleźli właściwy rytm gry w najbardziej odpowiednim do tego momencie. Szczególnie wyróżnił się w tym Reginald Holmes, który dzięki celnej trójce na 1,7 sekundy do końca meczu, zapewnił swojej drużynie ważne i cenne zwycięstwo.
Przed meczem było jasne, że kluczem do zwycięstwo będzie między innymi opanowanie strefy podkoszowej. Mecz rozpoczął się od skutecznej gry jednej i drugiej drużyny. Początkowo to gospodarze objęli prowadzenie, ale w połowie kwarty po celnym rzucie Jessiego Sappa było 11:11. Jeszcze skuteczniej kołobrzeżanie zagrali w końcówce tej części gry wygrywając ją 23:26.
Drugą kwartę dużo lepiej rozpoczęli podopieczni Zbigniewa Pyszniaka. Po skutecznych akcjach LaMarshalla Corbetta i Nicchaeusa Doaksa, przewaga Siarki Jezioro w siódmej minucie wynosiła już 44:30, a na przerwę schodziła z 13 punktami prowadzenia. Trzecia kwarta była wyrównana, a gra toczyła się kosz za kosz. Decydująca o losie tego meczu była czwarta kwarta. Początek ostatniej część gry to błyskotliwa gra Michała Kwiatkowskiego. W sobotę pojawił się na boisku i w ciągu minuty zdobył bardzo ważne dla losów spotkania punkty. Najpierw trafił z dystansu, a chwilę później wykonał akcje 2+1. Po niej Kotwica na siedem minut przed końcem wyszła na pierwsze w meczu prowadzenie 65:67. Pomimo tego Siarce Jezioro na niecałe dwie minuty przed końcem udało się ponownie wyjść na prowadzenie po trójce Josha Millera. Dramat gospodarzy zaczął się przy prowadzeniu 81:77. Na minutę przed końcem skutecznie dobił Harris. Później celnie trafił mało wcześniej widoczny Oded Brandwein. Decydujący natomiast o zwycięstwie rzut oddał na sekundę przed końcem wspomniany wyżej Holmes. Dzięki temu to goście cieszyli się po ostatnim gwizdku ze zwycięstwa. W zespole z Tarnobrzegu kolejny raz zawiedli polscy zawodnicy. Wszyscy razem zdobyli w sumie tylko 18 punktów. Niespodziewanie najlepiej z nich wypadł Michał Rabka, który zdobył ich siedem, choć grał najkrócej. Kolejny raz pomimo niezłego początku słabo zagrał Marek Piechowicz. W drugiej połowie całkowicie zniknął. U gości największe brawa należą się Harrisowi, który rozegrał najlepszy mecz od czasu powrotu do Kołobrzegu. Zdaniem trenera Mrożka, tego zawodnika stać na jeszcze lepszą grę. Wspominany przed meczem pojedynek między rozgrywającymi Joshem Millerem i Jessie Sappem rzeczywiście był bardzo interesujący. Zawodnicy Ci zdobyli równo po 14 punktów. Jednak Miller zagrał znacznie poniżej oczekiwań, szczególnie patrząc na jego dwa poprzednie mecze. Kotwica pokazała, że w tym sezonie będzie groźna także na wyjazdach. Siarka Jezioro natomiast zaprzepaściła szanse na bardzo dobry start sezonu. Teraz będzie musiała szukać zwycięstw w trudnych, wyjazdowych meczach.
�r�d�o: plk.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|