Zwycięstwo w Inowrocławiu
![]()
Hubert Pabian następnie doprowadził do remisu po 13. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Sportino 18:17. Przyjezdni w drugiej ćwiartce na swoje konto zapisali osiem punktów z rzędu, Pabian i Kalinowski trafili za trzy. Inowrocławianie próbowali odrabiać straty, jedynie dwie minuty udało im się wyjść na prowadzenie. Ostatecznie jednak do przerwy prowadzili podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza 39:33.
Po przerwie stargardzianie za sprawą Bodycha i Ochońko powiększyli przewagę do jedenastu punktów. Po chwili jednak coś się zacięło w ekipie przyjezdnych i kolejne trzy minuty należały do miejscowych. Sygnał do walki dla Sportino dali Francis Jonathan Han i Dariusz Cywiński, następnie do remisu doprowadził Kukiełka trafieniem zza linii 6,75m i było 46:46. Rezultat sobotniej rywalizacji miał się rozstrzygnąć w czwartek kwarcie. Biało-bordowi w czwartej odsłonie zaczęli powiększać powoli swoje prowadzenie. A zaczęło się to od Parzycha i jego asysty, a następnie trafienia za trzy Kalinowskiego. Dobre wykonywanie rzutów wolnych dało Spójni prowadzenie i zwiększanie zdobyczy punktowej. Zmiany oraz przerwy, które robił Aleksandr Krutikow na nic się nie zdały. Żółto-czarni pudłowali przy rzutach wolnych, gracze ze Stargardu zaś nie marnowali takich szans. Zespół z Inowrocławia lepiej egzekwował rzuty osobiste, lecz brakowało im skuteczności podczas rzutów z gry. 21 punktów zdobytych przez Kukiełkę nic nie dało. W ekipie gości ciężar gry rozłożony był na cały zespół i to dało im zwycięstwo 78:67.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|