Porażka ze Startem
Porażką 59:76 ze Startem Gdynia zakończyło się czwartkowe spotkanie Spójni Stargard rozegrane awansem w ramach dwudziestej trzeciej kolejki pierwszej ligi koszykówki. Gdynianie od początku meczu dominowali w strefie podkoszowej. Pierwsze punkty dla przyjezdnych zdobył Kostrzewski, a następnie do kosza trafiali Śmigielski oraz Wojdyła. Gospodarze zdołali odrobić straty i doprowadzić do remisu po 6. Przyjezdni jednak za sprawą Śmigielskiego zyskali po dziesięciu minutach osiem punktów przewagi nad biało-bordowymi.
W drugiej części gdynianie nadal podwyższali prowadzenie, a stargardzianie nie potrafili zmniejszyć stratę w czwartkowej rywalizacji. Po pierwszej połowie żółto-niebiescy prowadzili 42:25. Druga połowa wniosła nadzieje w serca sympatyków Spójni. Zespół prowadzony przez Tadeusza Aleksandrowicza wyszedł na nią z innym nastawieniem. Jednak to podopieczni Pawła Turkiewicza dzięki koncentracji atakowali skutecznie prowadząc 54:33. Miejscowi jednak nie poddawali się i zaczęli odrabiać straty. Bardzo dobrym posunięciem była obrona strefowa przez biało-bordowych. Koszykarze Startu nie trafiali z dystansu, a ich przewaga zaczęła maleć. Kryzys nadmorskiej ekipy trwał, a zespół grający w hali przy Pierwszej Brygady 1 zmniejszał straty, w pewnej chwili przewaga gości wynosiła jedynie siedem oczek. Wspomniany już Kostrzewski przełamał niemoc swojego zespołu i kontynuator drugiego zespołu Asseco Prokomu powrócił do swojego rytmu. Zwycięzca owego pojedynku został wyłoniony gdy do końca meczu zostało cztery minuty. Wojdyła i Kostrzewski zdobyli kolejne punkty i żółto-niebiescy mieli aż dwanaście trafień więcej niż miejscowi. Ostatecznie Start wygrał 76:59 i udowodnił, że jest jednym z teamów walczących o awans do Tauron Basket Ligi.
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/Patryk Neumann/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|