Kaszubia Kościerzyna wygrała przed własną publicznością 2:0 z Koralem Dębnica i zgarnęła bardzo cenne trzy punkty, które pozwoliły jej opuścić ostatnie miejsce w tabeli i do miejsca nad strefą spadkową, kościerzynianie tracą już tylko 1 punkt.
To był typowy mecz walki, który nie obfitował w wiele okazji podbramkowych czy spektakularnych parad bramkarzy. Ogólnie pierwsza połowa nieznacznie lepiej wyglądała ze strony Dumy Kaszub, która strzeliła bramkę do szatni. W 45 minucie bardzo dobre podanie z głębi pola otrzymał Jakub Kaszuba, który podał piłkę do Roberta Hirsza. Ten minął jednego obrońcę i po jego strzale w dość szczęśliwy sposób, między nogami golkipera, futbolówka znalazła drogę do bramki.

Po zmianie stron spotkanie dalej nie było porywającym widowiskiem. Im bliżej było końca spotkania, tym bardziej starali się napierać na gospodarzy piłkarze z Dębnicy. Grę utrudniał intensywnie padający grad, a później śnieg. Efekty takiej aury mogły być opłakane w skutkach dla miejscowych. Śliskiej futbolówki nie zdołał chwycić w rękawice Mateusz Spierewka, na szczęście blisko był jeden z kościerskich obrońców, który w porę zażegnał zagrożenie. Już w doliczonym czasie gry bardzo dobrą akcję przeprowadzili gospodarze, po której najpierw strzał oddał Kamil Bistroń, a ostatecznie uderzeniem do pustej bramki, rezultat spotkania na 2:0 dla Kaszubii ustalił Błażej Troka.

Dzięki temu zwycięstwu oraz innym rozstrzygnięciom obecnej kolejki Kaszubia
awansowała na 14 pozycję tracąc już tylko jeden punkt do rywala nad strefą spadkową.

�r�d�o: sportowakoscierzyna.pl