Pewne zwycięstwo z Samborem
Akademiczki z Koszalina pewnie dziś ograły beniaminka z Tczewa 35:22. Koszalinianki w każdym elemencie gry przewyższały swoje rywalki i pewnie wygrały.
Jako pierwsze bramkę zdobyły przyjezdne za sprawą Justyny Domnik, akademiczki odpowiedziały w 3 minucie za sprawą Tatiany Bieleni i było po 1:1. Później inicjatywę przejęły przyjezdne. Szczypiornistką z Koszalina brakowało dobrego wykończenia akcji. W 11 minucie podopieczne trenera Karnowskiego prowadziły już przewagą trzech bramek 7:4. Koszalinianki rzuciły się do odrabiania strat.
Za sprawą dwóch bramek Moniki Koprowskiej, a także Joanny Dworaczyk na tablicy wyników znów był remis po 7:7. W 13 minucie po raz pierwszy czasu skorzystał trener Sambora. Dwie minuty później koszalinianki objęły po raz pierwszy prowadzenie w spotkaniu 8:7. Akademiczki grały swoje i rzucały bramki. Szczypiornistki z Tczewa nie mogły znaleźć sposobu, by przebić się przez szczelną obronę gospodyń. W 24 minucie podopieczne trenera Szafulskiego prowadziły już 17:8. Kolejne trzy bramki z rzędu zdobyły przyjezdne. Wynik pierwszej połowy ustaliła Tatiana Bielenia na 18:11.
Druga połowa rozpoczęła się od celnego rzuty Marty Dąbrowskiej, kolejną bramkę dołożyła Joanna Chmiel. Koszalinianki prowadziły 20:11. Przyjezdne powoli zaczęły odrabiać straty i doprowadziły do stanu 20:14. Na tyle było stać dziś zawodniczki z Tczewa. Później do głosu doszły akademiczki z Koszalina i powiększały swoją przewagę. W 49 minucie przewaga AZS wynosiła już dziesięć bramek. Było już pewne, że szczypiornistki Politechniki nie przegrają tego meczu. W 56 minucie koszalinianki prowadziły 34:21. Wynik spotkania w ostatniej minucie meczu z rzutu karnego ustaliła Ewa Rybicka. Drużyna AZS Politechniki wygrała zasłużenie to spotkanie 35:22
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: crash |
|