Z Kielc wrócą z tarczą?
W bardzo dobrych nastrojach udały się do Kielc szczypiornistki Pogoni Baltica Szczecin. Wszystko to za sprawą ostatniej wygranej podopiecznych Adriana Struzika przeciwko KPR-owi Jelenia Góra. Cieszyć może także styl, jaki zaprezentowała Pogoń. To wszystko powoduje, że szanse na kolejne oczka są jak najbardziej realne. - Z Kielcami nie zakładam innego wyniku jak wygrana, natomiast nie przyjdzie to łatwo. Kielczanki są walecznym zespołem. Mają w swoich szeregach dobre zawodniczki. Liczę też na ich zmęczenie, bo grają jeszcze w między czasie we Francji - wyraziła nadzieję Monika Stachowska.
- Mam nadzieję, że będziemy stamtąd wracać w dobrych nastrojach. Jedziemy do nich po kolejne cenne dwa punkty - w podobnym tonie wypowiedziała się imienniczka Stachowskiej, Monika Głowińska.
Kielczanki po świetnym starcie w lidze złapały lekką zadyszkę. Dość wyraźnie było to widać w ostatnim meczu KSS-u przeciwko... zespołowi Małgorzaty Jędrzejczak, który to zakończył się wygraną ekipy przyjezdnej 30:32. Odmiennie za to wyglądała sytuacja tego klubu w europejskich pucharach. Podopieczne Pawła Tetelewskiego wywalczyły historyczny awans do ćwierćfinału Challenge Cup. Wiodącymi postaciami wśród kielczanek pozostają Kamila Skrzyniarz oraz Joanna Drabik. Mocna wydaje się być też pozycja w bramce KSS-u, w której stoi Marta Wawrzynkowska. Coraz lepiej prezentuje się również skrzydłowa Katarzyna Grabarczyk, która powróciła do normalnego grania po urlopie macierzyńskim. Pogoń Baltica również ma kim straszyć. Ostatnio formą błysnęła Monika Głowińska, wysoki poziom prezentuje również wspomniana wcześniej Stachowska. W obozie szczecinianek liczą na skuteczność Agaty Cebuli, Stefki Agovej czy też skrzydłowej Katarzyny Sabały. Tradycyjnie bardzo wysoko oceniać można postawę w bramce Adrianny Płaczek. Kogo można stawiać w roli faworyta? To pytanie wydaje się być dość trudne, ale dwa punkty w tym meczu mogą być na wagę gry w play-off dla każdej z obu drużyn. W poprzednim meczu w Szczecinie lepsze były piłkarki ręczne z Grodu Gryfa, które wygrały 33:30. Początek sobotniej rywalizacji o godzinie 19.30.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|