Husaria powstrzyma Spartan?
![]()
- Dla nas sezon się jeszcze nie skończył, więc nie można powiedzieć, że gramy o pietruszkę. Faktem jest, że niektórzy zawodnicy potrzebują trochę czasu na regenerację przed półfinałem, ale mamy na tyle szeroką kadrę, że zmiany nie wpłyną znacząco na naszą postawę w tym meczu. Dla szczecinian to ostatnie spotkanie sezonu, dlatego jesteśmy pewni ich zaangażowania i nie byłoby to porządku gdybyśmy zagrali na pół gwizdka, zwłaszcza, że są jedynym zespołem, z którym nie wygraliśmy w tym sezonie - zapowiada Tomasz Piskała, prezes Warsaw Spartans.
Te słowa znajdują potwierdzenie u Piotra Krakowskiego, zawodnika i trenera ofensywy Husarii Szczecin: - Wynik meczu w Warszawie nie wpłynie pozycje w tabeli, ale chcemy pokazać, że Husaria gra lepiej niż wskazuje na to zajmowana lokata, a niedzielny mecz mamy zamiar potraktować jako pierwszy etap przygotowań do sezonu 2013. Nie mamy zamiaru się poddać i nie jedziemy tam na odpoczynek. Wycieczkę rekreacyjną do Warszawy planujemy dopiero na 15 lipca, gdzie jako drużyna pojedziemy oglądać Superfinał Topligi. Niedzielny mecz pomimo jasnej sytuacji w tabeli będzie pełen emocji. Ostateczne starcie „Spartańskiej falangi” z „Husarską szarżą” pokaże, czy pierwsza bitwa była jedynie niespodzianką i wypadkiem przy pracy, czy może w pełni zasłużonym, taktycznym zwycięstwem.
�r�d�o: plfa.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|