Fajnie było pomóc tym chorym dzieciom - M. Misiura
![]()
- Mecze z udziałem mojej drużyny miały dziwny przebieg. Po 5 minutach co 120 sekund schodziła jedna osoba z naszej drużyny, aż na boisku zostawały dwie osoby plus bramkarz przeciwko jedenastu zawodnikom. Mieliśmy silny zespół i mecze mogły kończyć się wynikami 20:0. W pierwszym meczu przeciwko dziennikarzom przy prowadzeniu 3:1 zostawiłem na boisku Jolę i Patrycję, które same przeciwko jedenastce dziennikarzy przeprowadziły akcję po której Jola Siwińska strzeliła bramkę.
W drugim spotkaniu zespół sportowców prowadził z politykami 2:0, jednak w końcówce meczu w drużynie prowadzonej przez szkoleniowca Pogoni Women na boisku ponownie została trójka zawodników. Fakt ten wykorzystali politycy doprowadzając do wyrównania. O zwycięstwie decydował zatem konkurs rzutów karnych. Przy stanie 6:6 swoją próbę zmarnował jeden z radnych, a odpowiedzialność na swoje barki ze strony sportowców wziął trener Mariusz Misiura, który pewnym strzałem pokonał brakarza rywali i tym samym zapewnił zwycięstwo drużynie sportowców. Swoje jedenastki wykorzystały również Jolanta Siwińska i Patrycja Balcerzak. - Fajnie było pomóc tym chorym dzieciom i mieć możliwość gry w jednym zespole z Darkiem Adamczukiem, Grzegorzem Lewandowskim czy Michałem Kubikiem. Były konkursy, w których czynnie braliśmy udział.
�r�d�o: pogonwomen.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|