Zasłużona porażka
Nie było powtórki z rozrywki. Rok temu na otwarcie sezonu I ligi koszykarzy AZS Radex wygrał w Szczecinie ze Startem Lublin, tym razem gospodarze musieli uznać wyższość przeciwników. Goście prowadząc przez całe spotkanie pewnie wygrali 85:74.
W tym spotkaniu w barwach AZS-u Radex oficjalnie zadebiutowali Adam Linowski, Jakub Maksymiuk oraz Igor Trela. Dodatkowo po trzech latach spędzonych we Francji powrócił Łukasz Biela. Jeżeli chodzi o Start Lublin w poprzednim sezonie tylko dzięki przyznanej dzikiej karcie utrzymał się wśród pierwszoligowców. Teraz trzon zespołu stanowią doświadczeni zawodnicy. - Zeszły sezon pokazał, że entuzjazm i młodość nie pozwala cieszyć się z sukcesu. Teraz udało nam się namówić zawodników z Lublina czy to do powrotu, czy do wznowienia kariery. Obecnie mamy tylko trzech graczy przyjezdnych - tłumaczy Dominik Derwisz, trener Startu Lublin.
Nową jakość Startu zobaczyliśmy już od pierwszych minut sobotniego spotkania. Ani przez chwilę nie było wątpliwości kto w tym spotkaniu jest lepszy. Po pierwszej kwarcie goście prowadzili już 12 punktami (26:14). Szczecinianie w defensywie grali dość ospale, w ataku z trudem dochodzili do pozycji rzutowych, dodatkowo popełniali wręcz szkolne błędy. Do szatni zawodnicy schodzili przy stanie 31:48. - Nie realizowaliśmy założeń jakie mieliśmy przed meczem. Żaden atak nam nie wychodził. Zatrzymali nas pod każdym względem i nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić - mówił po meczu Łukasz Pacocha, najskuteczniejszy zawodnik po stronie Radexu.
Obraz gry nieznacznie zmienił się na początku trzeciej kwarty. AZS Radex, głównie dzięki dobrej obronie zdołał odrobić stratę do 9 oczek, ale chwilę później to goście ponownie przejęli inicjatywę i wygrali tę część meczu 20:19. W ostatniej kwarcie Start co prawda już nieco rozluźniony dał więcej pograć akademikom, ale cały czas kontrolował to co dzieje się na parkiecie. Ostatecznie AZS Radex przegrał ze Startem Lublin 74:86. Patrząc na same statystyki warto odnotować podobną skuteczność w rzutach za 2 punkty (ok. 65 proc.) i fatalną za trzy: 20 proc. AZS-u (4/20) i 11 proc. Startu (2/18). Sporą różnicę odnotowaliśmy w rzutach wolnych. Goście w ten sposób zdobyli 22 oczka, przy tylko 10 gospodarzy. Dodatkowo przyjezdni aż 21 punktów zdobyli po stratach. Następny mecz szczecinianie zagrają już w środę także na własnym parkiecie. Przeciwnikiem będzie SKK Siedlce. AZS Radex Szczecin - Start Lublin 85:74 (14:26, 17:22, 18:19, 25:18) AZS Radex Szczecin: Ł. Pacocha 18 (1), Ł. Biela 10, M. Majcherek 9 (1), A. Linowski 8, J. Koszuta 7 (1), K. Pytyś 7, M. Raczyński 5 (1), J. Maksymiuk 2, T. Balcerek 2, I. Trela 0. Wikana Start S.A Lublin: Ł. Wilczek 24, P. Kowalski 16, P. Łuszczewski 12, A. Misiewicz 10, Ł. Szczypka 8, M. Marciniak 7, T. Celej 6 (2), B. Ciechociński 2, M. Sikora 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / krab
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|