Fatalna gra po przerwie
Podkarpacie nie przywitało Spójnię zbyt gościnnie. W niedzielę stargardzianie zmierzyli się z MOSiRem Krosno i przegrali 64:85. We wtorek kolejny w tej części Polski, tym razem z Polonią Przemyśl.
Trudno nawet myśleć o zwycięstwie jak stargardzianie w meczu z MOSiRem mieli gorsze statystyki prawie we wszystkich elementach koszykarskiego rzemiosła. Jedynie nieznacznie lepiej wykonywali rzuty wolne i zdobywali punkty z drugiej szansy. Jednak po dwóch pierwszych kwartach nic nie wskazywało na to, że nasi koszykarze aż tak wysoko przegrają w Krośnie. Do szatni zawodnicy schodzili przy stanie 40:38. Po zmianie stron rozpoczął się festiwal nieskuteczności po stronie gości. Przez 4 minuty Spójnia ani razu nie powiększyła swojego dorobku punktowego. Zresztą później wcale lepiej nie było. Łącznie w dwóch ćwiartkach stargardzianie zbyli zaledwie 26 oczek, a to nie mogło dać zwycięstwa na Podparpaciu.
To była siódma porażka Spójni, na 13 spotkań, w tym sezonie. Nasi koszykarze nie wracają jednak do Stargardu. We wtorek rozegrają kolejny mecz na wyjeździe, tym razem z Polonią Przemyśl.
MOSiR Krosno - Spójnia Stargard Szczeciński 85:64 (20:15, 20:23, 22:13, 23:13) MOSiR: M. Salamonik 21 (3), R. Glapiński 14 (3), D. Oczkowicz 11 (1), Ł. Paul 7, S. Nowak 7, A. Misiewicz 6, R. Partyka 6, W. Pisarczyk 5 (1), K. Łączyński 5 (1), D. Bołd 3 (1), D. Adamczewski 0. Spójnia: A. Parzych 13, H. Pabian 11 (3), K. Michalski 10 (1), W. Grudziński 8 (1), A. Soczewski 8, T. Stępień 7 (1), Ł. Ratajczak 5, K. Kasprzak 2, M. Witkowski 0.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|